Kosmonauta to nie ja...
Wczoraj odbył się pierwszy komercyjny lot w
kosmos...
Może poleciałbym jak pan Branson rakietą
zobaczyć kosmos całkiem z bardzo bliska
ale jestem tylko ubogim i skromnym poetą
chleb tylko dla mnie a dla cesarzy
igrzyska
Tyle katastrof i wypadków dokoła
codziennie
ludzie giną i padają w pandemiach niczym
muchy
o wojnach powtarza się wszędzie i
niezmiennie
politycy w swoich grach wykonują kolejne
ruchy
Może poleciałbym gdybym miał same
miliardy
piosenkę Tewje mleczarza sobie dziś
zanucę
i nie chcę mieć do super bogaczy
pogardy
tylko kto mi zapewni że z tej podróży wrócę
Nie jest mi przykro, że nie ma takich
wycieczek
nie zazdrościłem nigdy krezusom złotego
tronu
spokojnie sobie pracuję i czekam na…
piąteczek
bo wtedy popatrzę na księżyc sobie
… z balkonu
Komentarze (20)
bardzo dziękuję za wpisy wszystkim fanom lotów
kosmicznych
Zona mowi, ze czasami nosze glowe w chmurach..., ale
to tylko czasami i tylko w chmurach.
Zatem NIE dla mnie!
Przyjemny wiersz Macku.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kto bogatemu zabroni?
Mnie jednak martwi zgoła co innego.
Tyle głodu na ziemi, tyle nieszczęść dnia każdego, a
wielu się we łbie przewraca od mamony.
Pozdrawiam, z podobaniem dla wiersza.
P.S.
Też często patrzę w niebo rozgwieżdżone, z balkonu i
... rozmyślam, ale nie o Kosmosie ;-).
Pięknie Pan napisał. Ja bym go wysłał SKM-ą do
Wołomina, w dzień meczu - to jest "kosmos"
Dobrze, że o tym napisałeś. Już zaczynam oszczędzać.
Myślę, że takie loty z czasem zaczną tanieć i już za
100-200 lat okaże się, że mnie stać. Teraz muszę
jeszcze wymyślić sposób, żeby tyle żyć...
A niech go obcy zeżre :))) pozdrawiam :)
Witaj
Ja natomiast z radością poleciałbym, ale mogę jedynie
liczyć na "światło w tunelu do czwartego wymiaru."
Życzę zdrowia Maćku.
Zgadzam się z przesłaniem, osobiście nie poleciałbym
nawet za dopłatą. A wiersz fajny. Pozdrawiam
To i ja popatrzę :)))Pozdrawiam - przeciętny , acz
szczęśliwy ziemianin.
Szczerze mówiąc nie mam ochoty na taki lot. Ale jak
milionerzy sobie życzą, to niech lecą. Może nie
podzielą losu Łajki.
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam :)
jestem dość przyziemna, choć w kosmos bym poleciała...
mimo wszystko rozbawiłeś;)
pozdrawiam Maćku
Zastanawiam się nie nad tym czy w ogóle tylko jak
szybko człowiek postawi kroki na innych planetach i
przystosuje je dla własnych potrzeb. Pozdrawiam.
Umieć cieszyć się tym, co się ma to sztuka.
A na Marsa niech lecą banksterzy i
politycy...oczywiście z biletem w jedną stronę ;)
Kto bogatemu zabroni... Ja przeznaczyłabym pieniądze
na ratowanie przyrody na Ziemi. Udanego dnia z pogoda
ducha:)