kot
bez skrępowania
wchodził i wychodził
nie pytając o samopoczucie
pod nastroszonym futrem ukryte pazury
mruczenie - antidotum na całe zło
wytarzawszy się w cieple - znikał
na pokrętnych ścieżkach
nie wracaj pod drzwi gdy brzydka pogoda
mam alergię na sierść
autor
Donna
Dodano: 2016-10-27 17:20:11
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Czarny kot się skrada za oknami
W każdą noc się skrada czarny kot(...)
/Karel Gott/
Dobrze robisz, bo to sierściuch-wredziuch na dwóch
łapach jest, demono
Serdeczności
Ja nie mam alergii na koty, ale wolę psy, których nie
wygnałabym z domu w brzydką pogodę :)
Danusia, superrr!
A ja też mam alergię na koty - duszę się, gdy w
pobliżu :(
Uściski :)
Bo on chodzi swoimi ścieżkami...Danuś pozdrawiam
serdecznie.
alergię na mokrą sierść
Jak to kot - Pozdrawiam Danusiu
A to ci sierściuch:))Pozdrawiam cieplutko, Kali
Dobre! Bardzo.
Gdy kota nie ma to myszy harcują
(na pewno wiesz, o czym mówię).
dobre:)
ja mam alergie na drewno:)
poZdrowka:)
Inny dziś o kotach. Świetny wiersz.
A to kocurrrro ;)
Pozdrawiam :)
Obrazowo. Taka jest natura kota,
o pańcię się nie kłopota.
Miłego wieczoru:)
oj i ja mam, na takie koty ;)
pozdrawiam:)
Ale odprawa...chyba zasłużona,pozdr:)