Kot w worku
Posłuchajcie kumo, co we wsi gadają,
że wasz Krzysiek z Baśką przed ślubem
sypiają.
Proboszcz się dowiedział, zaczął głośno
mruczeć,
a na to mamuśka: - muszą się przyuczeć.
- A ja myślę Helciu, dzieci już dorośli.
Tak by bez praktyki do ślubu nie poszli.
Ludzie pogadają od piątku do wtorku.
Nikt dziś nie kupuje przecież kota w
worku.
autor
bronislawa.piasecka
Dodano: 2022-08-03 19:22:57
Ten wiersz przeczytano 1799 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Z przyjemnością przeczytałam ten wiersz przyprawiony
szczyptą humoru.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe komentarze. Serdecznie wszystkich
pozdrawiam.
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Masz rację Broniu, kota w worku się nie kupuje:)
Życzę słonecznego dnia
Marek
Z uśmiechem, podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Zagadnienie jak zawsze aktualne i sprawa trudna do
rozwiązania przez wielu.
Przesyłam uśmiech :)
O! Postępowa Babcia jesteś.
Moja Babcia nie znała przed ślubem Dziadka- gdy zginął
nie wyszła ponownie za mąż.
A niekupowanie kota w worku teraźniejsze nie
gwarantuje trwałości związku- patrząc na liczbę
rozwodów.
z podobaniem,pozdrawiam serdecznie
Z uśmiechem, podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
cokolwiek zrobią i tak ludzie gadać będą, a kota w
worku się nie kupuje.
Pozostawiam uśmiech ;-)
Trafna refleksja, trzeba wiedzieć co się bierze :))
Pozdrawiam serdecznie :)
:))
Witaj
Fajna refleksja...
Współcześnie modne jest życie na kocią łapę.
Pozdrawiam
Za Halszką nie gadają, Potem przestaną a co sprawdzone
to sprawdzone :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszystko się pozmieniało. Kiedyś było oburzenie jak
przed ślubem młodzi mieszkali. Teraz rzadko kiedy ślub
biorą. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem, Beztroskich
dni:)
Mój wnuk już trzeci rok mieszka z dziewczyną, a do
ślubu jakoś się nie śpieszy. Natomiast jak wygląda ich
pożycie nie wiem. Już trzeci rok mieszkają razem, a ja
wciąż nie jestem pradziadkiem...