z kropelką mleka...
Wrzątek, herbata, mleka kropelka,
fotel i książka w twardej oprawie,
wkraczam powoli w wieczór codzienny,
który za progiem usiadł na trawie.
Czeka, aż lekko uchylę okno,
aby mógł wśliznąć się na kanapę,
na której leży mój mały kompan
i muska czule językiem łapę.
Jestem zmęczona, dzień już się kończy,
słońce ostatni blask wypuściło,
za chwilę inne ciało niebieskie
po nieboskłonie będzie kroczyło.
Lecz nim nadejdzie, zanurzę usta
w ciepłym naparze z kropelką mleka
i zacznę czytać strofy poezji,
czas zwalnia wtedy, jak z nizin rzeka.
Komentarze (21)
Wiersz wprowadza nastrój spokoju i wyciszenia.
Pozdrawiam cieplutko z podobaniem:)
ależ ładny wiersz na dobranoc...
dziękuję:)
Ale ładny wiersz, na wieczorne czytanie. :)
Dobranoc. :)
Mnie też wiersze wspaniale usypiają.
...ależ Marku, w tle oczywiście:))
dobrej nocy...
Ładne, a gdzie nastrojowa muzyka?:)