Kropla deszczu…
Z kroplą deszczu spadła melancholia
taka cicha, nie powiem, że chciana.
I te chmury tak ciężkie od rana
snują myśli gęste, po kolana…
Z kropli deszczu jakże inne myśli
można złowić gdy słońce zaświeci,
gdy promienie baraszkują raźnie,
wtedy myśli wolne i swobodne.
Życzysz słonka więc zaczaruj aurę
mocą twoją niechaj deszcz odpłynie,
niech otworzą się jasne przestrzenie,
i upojnym czerwiec już się stanie.
Wszak na lato czekałem tak długo,
a od Anki wieczory i ranki
będą zimne na co zatem czekasz,
czarom swoim upust daj chociaż na
chwilę.
I wyczaruj mi słowa nieznane
Co przylecą już dzisiaj, oczekiwane.
I nie żałuj ich, i przypadkiem nie
zliczaj
niechaj sobie swobodnie popłyną.
A ja zwinę w kłębek swoją melancholię,
pająkowi podrzucę na chwilę.
A on utka z niej babie lato
co jesienią nad polami popłynie...
* * * * * * * * * *
Wersja po poprawkach, nie moich, lecz
pewnej wrażliwej i delikatnej Dziewczyny,
za co Jej serdecznie dziękuję ;-)
(Nigdy lepiej bym tego nie zrobił)
W kropli deszczu drży dziś melancholia
taka cicha, nie powiem, że chciana
ciemne chmury aż ciężkie wiatr powiał
myśli snują się gęsto od rana
Życzysz słońca więc zaczaruj aurę
Mocą twoją niech deszcz gdzieś odpłynie
gdy promienie bawią się figlarne
wtedy myśli już stają się inne.
Niech otworzą się jasne przestrzenie
wiesz, na lato czekałem tak długo,
Czarom upust daj, niech kwitnie czerwiec
i powiedzmy znów nie złym szarugom
I wyczaruj mi słowa nieznane
nie pożałuj ich i nie przeliczaj
niech popłyną znów oczekiwaniem,
niech już lato barwami zachwyca
A ja zwinę tę łzę melancholii,
pająkowi podrzucę jej kłębek
babie lato niech sobie z niej zrobi
i jesienią nad polem się przemknie
Komentarze (57)
Popłynął wiersz jak muzyka, ładnie:))
Miło, że wpadłaś Babo Jago ;-)
Zaczytanie jest bardzo niebezpieczne ;-)
Pozdrawiam
:)))))
Zaczytała się w Twojej melancholii.Pozdrawiam
serdecznie:)
Gdy ją odłożysz na bok pajączek przyjdzie cichutko...
;-)
Miło, Nureczka, że wpadłaś...
Już wiem, co zrobic ze swoją melancholią, gdy już mi
się przykrzy. Tyle, że zwinę ją sama, bo panicznie
boję się pająków...
Pozdrawiam :)
Kobiety, kobiety... dostrzegam telepatię 44tulipan i
weny 48. ;-)
Dojrzewam w krytyce:
dostrzegam teraz ;-) zbyt nachalne rymy,
niewyrównane zgłoski w wersach.
Tak więc moje strofki są zbyt surowe, tylko
intuicyjne, nie dopieszczone.
Natomiast jest mi niezmiernie miło gościć tak
sympatyczne i miłe kobiety, które potrafią "nie
zauważyć" tych braków. Jesteście jak wytrawne,
przesympatyczne dyplomatki.
Pozdrawiam
zimne wieczory czy ranki można osłodzić usmiechem
razem wypitą kawą
obecnością :)
pozdrawiam:)
Ladna melancholia.
Pozdrawiam deszczowo :)
Dzięki, BajYnko...
urzekła mnie 1.strofa...
bardzo ładny wiersz, :):):)
:-)
Romo, nie jestem natarczywy ani szykającym punkcików,
szukam natomiast komentarzy, które świadczą, że ktoś
przeczytał moje strofki. A jeśli przypadły Mu do
gustu... to miłe.
Poprawa mile widziana ;-))
Pozdrawiam
Mariusz sorki, rzadko jestem na Beju...ale obiecuję
poprawę:-))
andrew wrc... czy nie lepiej odesłać ją (melancholię)
do złotej polskiej?...
Pozdrawiam