Kropla przy kropli
Matko. Zwracam się do ciebie,
tyś w problemach pomagała,
w potrzebie pocieszała,
tyś zawsze przy mnie była.
Jak gwiazda przy gwieździe,
jak chmura przy chmurze,
jak deszczu kropla przy kropli.
Zawsze trwałaś... jak słońce
Nie ma cię, znikasz
jak księżyc w nowiu,
jak rosa przy słońcu.
Znikasz by powrócić,
płaczesz by móc cieszyć się
- kto cię zrozumie znika i pojawia się jak
ty,
lecz znikłaś i nie wróciłaś.
Matko! Gdzie jesteś?
Wróć jak rosa, co rano,
wróć jak księżyc po nowiu.
Matko, dlaczego cię nie ma?
Płaczę - me łzy słone bardziej niźli
ocean.
Matko. Zwracam się do ciebie.
Gdziekolwiek jesteś, pewnie
nosisz potrzebę pomocy innym,
już nie mi.
Mnie już nauczyłaś kochać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.