krótki komentarz na aktualny...

dziękuję wam wszystkim

Nie wiadomo jakie bedzie jutro, ale sama zmiana przy
'sterze', daje szanse, aby bylo lepsze.

Serdecznosci. :)

Akurat Pyrrusowe zwycięstwo, to najlepszy z możliwych
scenariuszy. "Pyrrus" zwyciężył, ale nie ma zdolności
koalicyjnej, czyli de facto przegrał. Teraz karty
rozdają ci rozsądniejsi i naprawią to co się da. A
zwycięski "Pyrrus" będzie na tyle licznie
reprezentowany, że będzie mógł patrzeć im na ręce. A
patrzeć trzeba, bo aby się pozbyć głupich łajdaków
wykurzyliśmy ich za pomocą mądrych łajdaków...

Historia lubi się powtarzać i chyba nigdy nie
przestanie... Pozdrawiam Serdecznie +++

Iskierka nadziei ponalu rozblysnie. Pozdrawiam ;)

Przynajmniej frekwencja była imponująca :)

Nie trzeba wielkiego malarza aby zauważyć że nic się
nie zmieni# chyba że na gorsze. Ludzie jak barany,
pójdą na rzeź

Powiał wiatr dobrych zmian, znowu chce się oddychać

Ojczyzna ze snu się obudziła,
mając już dosyć fałszu i obłudy,
większość o mądrej Polsce marzyła,
wierzę, że taka za chwilę wróci...

Będzie normalnie, będzie radośnie,
za oknem jesień, ja czuję wiosnę...

Pozytywne nastawienie do otaczającego świata, szukanie
przyjaciół zamiast wrogów, likwidowanie w zarodku
różnorakich problemów a przede wszystkim wybór
mądrych, rozsądnych, doświadczonych polityków do
rządzenia krajem to połowa sukcesu a jakie będzie
jutro? Czas pokaże Maćku... Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)

Treść refleksyjnej rymowanki potwierdza sinusoidalność
i cykliczność naszego życia. Stare zastępuje nowe, a
porażka ma zwycięzcę. Oby tylko radość nie zamieniła
się w smutek.
(+)

Pomimo różnych wpadek i zagrożeń, ostatnie 34 lata, to
prawdopodobnie najlepsze lata w naszej historii, więc
dlaczego niestety i bohomazy? Pewne sprawy trzeba
wyprostować i tyle.

Fakt uczestnictwa w wyborach tak wielkiej ilości
społeczeństwa - świadczy o nadziei na lepsze jutro.
Pozdrawiam radośnie:)

a ja nawet nie wiem kto wygrał, chociaż wiem, ktoś i
mówił, nie jestem zadowolony, ale tak to jest,
zostawiłem na chwilę chłopakow samych, pojechałem w
Łysogóry i bez charyzmy wuca spieprzyli sprawę, he, he

Wszystko się zmienia, oby tylko nie na gorzej.

Pisałam o obrazie Van Gogha- chwilę przed.
Poszliśmy do wyborów- dużo nas.
I jestem zadowolona. Wybrałam mniejsze złó.