krótki wiersz o być może
Zaczekaliśmy się
na pierwszy wiersz
ostatnią miłość
na maków łzę
na nieotyłość
Gdy myślę wejdź
jakby nie było
To wiem że chcę
brać życie siłą
Zaczekaliśmy się
na chwilę
na zawsze
na już
na nie teraz
zobacz zbudzili wiosnę
marzec umiera
autor
z nick-ąd
Dodano: 2019-03-25 15:16:43
Ten wiersz przeczytano 1104 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ja czekam na nieotyłość, aczkolwiek chodzi tu o
jedynie małą nadwagę uwypuklającą brzuch.
Wiersz niepozbawiony oryginalności.
Przeczytałem z zainteresowaniem.
Pozdrawiam :)
Przez takie zaczekanie być może miłość przegapi
spotkanie... ciekawe pojrzenie na miłość, pozdrawiam
:)
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
Tyle naszych oczekiwań na kogoś lub coś i na wiosnę a
z nią kolejne czekanie :) Marzec umiera ale nie bez
powodu. Wiosna :) Pozdrawiam :)
Ładnie. Wiersz w klimacie raczej smutnym niż
romantycznym. Niektórym zdarza się całe życie
przeczekać, na to co być może. Miłego dnia:)
Może jeszcze ten marzec nie umiera, ale ma się ku
końcowi :)
Całe życie na coś czekamy, dłużej, krócej, z efektem i
bez...
Serdecznie pozdrawiam :)