Krótki wiersz o soplach
świętujemy. każdy na swój sposób.
ty - lampkami przystrajasz starą maszynę
i piszesz wiersz nasączony arszenikiem.
ja – zapalam świece i układam
stos świątecznych kartek,
nie odnajdujemy w nich prawdy o miłości
bo w noc bijącą blaskiem, ktoś z rąk
wypuścił perfumy, przesiąknięty
nowym zapachem uśmiechasz się
i ścierasz kurz ze ścian
spłynie wkrótce rynsztokiem
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2019-12-26 16:08:54
Ten wiersz przeczytano 3205 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Świętowanie na dowolny sposób - nie wiem czy w skali
makro zda egzamin,
oczywiście nic na siłę i nic pod przymusem.
Brrr, jak lodowato... Przeraża mnie taka wizja
świętowania :( Pozdrawiam ciepło
Basiu Tobie też najlepsze życzenia. Buziaki
O miłości pisać wypada
Złość zdecydowanie przeszkadza
Pozdrawiam serdecznie Ewa jeszcze życzę Pogodnych
świąt Bożego Narodzenia
Zdrowych i wesołych świąt życzę. Takie tam świąteczne
myśli.
Poszanowanie wzajemności kluczem do Miłości...
:)
Pani Ewo w ukłonach ciepło pozdrawiam.
Były sobie sople dwa,
oba Ewcia przecież ma.
Wynajduje gdzieś miłości,
jak nie znajdzie to się złości.
Wesołych Świąt Ewciu chociaż okruszyna jeno została.
Święta, miłość swe rządy sprawuje,
inaczej każda strona ją czuje...
Ciekawie o miłości. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)
Prześliczny wiersz.
Coś tam sobie po swojemu wyczytuję :)
A prawdę o miłości najłatwiej odnaleźć mi w
doświadczaniu codzienności...
Pozdrawiam Ewka i tego Pana od maszyny też :)
Podoba mi się refleksja zawarta w słowach , Pozdrawiam
ciepło