Kruk
Ja sobie nie wybaczę , że stało się tak a
nie inaczej,
tak bardzo chciałem ale nie mogłem,
zapadnę się pod ziemię - choć zmienić coś
chcę to już nie zmienię,
A kruk wciąż kracze , że stało się tak a
nie inaczej,
Zabrano mi Ciebie , jest tak jak mówiłem -
jestem nikim i niczym,
tak smutno mi teraz , to jakby ktoś zrzucił
mi na serce wielki głaz - w oczach łzy,
jestem jaki jestem - to wiesz tylko Ty,
A kruk wciąż kracze , że stało się tak a
nie inaczej,
Nie ma Cię , daleko już ode mnie,
bo tu warunków brak - Ty mówisz tak,
A kruk wciąż kracze , że stało się tak a
nie inaczej,
Mówiłaś , że kochasz - lecz czy to nie
puste słowa ...
Boże mój Boże od tego mnie uchowaj,
Dlaczego tak ma być , że Cię nie będzie,
że już nie zobaczę , przeklęty kruk on
dalej kracze ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.