KrzykAnioła:SkoroGoKochasz,Czemu...
Czasem nie możemy zrozumieć się,
Czasem pragnę samotności,
Lecz , kiedy nie było mnie obok Ciebie,
Wpadałeś w złość.
Jesteś jak promyk słońca,
Który budził mnie co ranek.
Byłeś poszukiwany listem gończym, mojego
serca...
Czasami kłóciliśmy się, nie odzywaliśmy się
do siebie,
Zachował się w nas bunt, potem godziliśmy
się.
Nie było takiego dnia, by było dobrze.
Czasem myślę jaki jest tego sens?
Czasem brakowało mi słów,
By szepnąć coś miłego, przecież
To takie proste.
Nie potrafiłam.
Często myślę co robisz teraz?
Gdzie jesteś?
O czym marzysz?
Z kim jesteś gdy sama jestem?
Zaufać ci trudno.
Czasem tak trudno porozumieć się,
Nie wiem dlaczego?
Czasem chciałam coś powiedzieć,
Lecz ty nie pozwoliłeś mi.
Chciałam mówić, byś wiedział,
Nie obchodziło Cię to.
Czasem smutno mi,
Patrzę ze łzami na wszystko,
Ściska we mnie żal...
Nie umiem sobie wytłumaczyć nic.
Chciałabym tak wiele zrozumieć.....
Czasem chce odejść,
Nie potrafię, nie wiem czemu.
Boje się twego ruchu, bólu, który zadam
kolejny raz.
Czasem myślę nie ma szans dalej ciągnąć,
dalszą miłość.
Czasem chcę być bez uczuciowa, nie potrafię
też.
Słyszę krzyk Anioła:
„ SKORO KOCHASZ GO, CZEMU CHCESZ GO
PORZUCIĆ?"
Udaje, że nie słyszę aniła , nie chce.
Czasem chce porzucić miłość. Czy warto?
Czasem chce rzucić to wszystko,
BY ZAISTNIEĆ W INNYM ŚWIECIE...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.