Krzywdy przeznaczenia
Bose me stopy na drodze przeznaczenia
Okaleczone dotkliwie wyrzutami sumienia
Krzywdą nieludzką jak pyłem oblepione
Nirwany pragnieniem, wędrówką zmęczone
Na drodze wyboje, marzenia zniszczone
Doznaniami bólu życie wyjałowione
autor
Montar666
Dodano: 2006-08-20 20:34:33
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.