KRZYŻ
na horyzoncie dźwięcznie
kwiczy zgorzkniały krzyż
litościwie kawałek po kawałku
rozrywa dusz ciała
całe wieki
karmiąc nadzieją na zbawienia ułudę
wciąga w otchłań miłościwej goryczy
wczytuje się w listy
spisywane wieczornymi modlitwami
podania odrzucono
pogrążając wszystko w otchłani
własnych piekieł
Wędrowiec pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2017-05-18 08:46:48
Ten wiersz przeczytano 952 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Też dziękuję, myślę, że wielu z nas sobie takie cele
buduje i do nich wraca na własne życzenie, to fakt...
Poza tym, to wybacz zbytnią szczerość, ja nie
wyrocznia,
ot odczucie subiektywne i tyle,
i masz rację że na tym zakończmy sprawę :)
Dodam jeszcze, że poetą się nie jest, a bywa, Ty z
pewnością nim bywasz, a to już wiele, pewnie częściej,
niż rzadziej tak mi się zdaje:)
Dobranoc :)
dzięki.
tańcząca Roma locuta, causa finita ;)
trzynasta
http://kochanezdrowie.blogspot.com/2014/12/materializa
cja-prawda-serca-05122014.html
''Wiele istot mami człowieka i nasiliła się gra o
każdego. Nieprzepracowane wnętrze, trzymanie darów od
starych panów powoduje, że jesteście zawracani
boleśnie, przed samym wejściem do Nowej Ziemi.
Zaobserwujcie siebie, choć w sposób subtelny
odczuwacie ulgę i komfort, to jednak, gdy dokładnie
się rozejrzycie zorientujecie się, że wróciliście do
celi. Dostaliście ją obszerniejszą, bardziej
oświetloną i jest nowy strażnik, który czule was
głaszcze. Poprzez ego mówi ci, po co ci było budzenie,
przecież w więzieniu masz wszystko. Możesz korzystać z
niezliczonych technik ezoteryki, zgłębiać wiedzę
tajemnych ksiąg. Dopiero potem następuje powolne
wyciąganie z ciała waszej duszy, którą sami
zapisaliście innym istotom, czyniąc to świadomie."
Kwiczący krzyż brzmi dziwnie,
msz masz lepsze wiersze,
no i te rozrywane dusze,
no nie, brzmi to jakoś groteskowo, wybacz, ale po
Tobie spodziewałam się czegoś lepszego, a tak poza tym
to wolę rymy, rzadko białe wiersze mi pasują, ale są
takie, że i owszem, choć w moim doczuciu są bardziej
prozą niż poezją, sorry za szczerość, a co do Staffa,
tak lubię, ale sto razy wolę np K.K.Baczyńskiego.
Pozdrawiam:)
szara mgło, to prawdziwy komplement za który
najserdeczniej dziękuję...:)
Wracaj wracaj..:) I miłego dnia :)
Obiecałam więc jestem :-) Jesteś jednym z ciekawiej
piszących na tym portalu... doskoczyć do Twojego
poziomu jest dość sporym wyzwaniem :-) Wiersz bardzo
mocny i niepokojący :-) będę wracać
anula-2 jasne że nie twoje...to moje ;)
Dałeś do myślenia, czy aby o krzyżu,
to nie moje urojenia.
Bardzo dobry wiersz, jak i tytuł, pozdrawiam.
ciekawe pozdrawiam