Kto pyta, nie błądzi
Klimat, klimat, klimat
— rozlega się dokoła —
umiera już planeta
i o ratunek woła!
"Ostatnia generacja"
więc szaty wciąż rozdziera
— nakazów i zakazów
natychmiast-dziś potrzeba!
bo gazy cieplarniane
wrogami Ziemi, ludzi;
kto chce doczekać jutra,
ten musi się obudzić!
Zieloni politycy
do góry pięści wznieśli —
nie będą nam już gazy
zatruwać zwierząt, dzieci...!
Klimat, klimat, klimat...!
rozlega się dokoła.
OK, lecz spytam grzecznie,
by wątpliwości rozwiać:
czy przemysł zbrojeniowy
i jego działań wynik
nie szkodzi Matce Ziemi,
człowieka zdrowym czyni?
Komentarze (19)
Każdy mniej lub więcej szkodzi, z tym, że tak
przykładowo czołgów są tysiące, a samochodów miliardy
już a plastikowych butelek i innych przedmiotów
użytkowych setki miliardów i jeszcze więcej.
nureczko,
dziękuję za czytanie i pozostawione słowo :)
"(czy militaryzacja) -
rozplenienia jej wynik"
Te dwa wersy, to wersja, którą chciałam uniknąć
"dosłowności"...
Jeśli nieudana-niezrozumiała, to zmienię na pierwszą,
która powstała spontanicznie :)
Serdeczności :)
dobra kontra dla tych niby obrońców Ziemi.
Ciekawa odezwa dla Ziemi, która chwilami już ledwo
sapie.
Nic się nie zmieni, póki klimat dla rządzących nie
stanie się priorytetem.
Od lat czekam, aż w końcu zostaną wycofane torebki
foliowe, ale tych ciągle pod dostatkiem, nie
wspominając o reszcie plastiku. Kiedyś radziliśmy
sobie bez niego i było dobrze.
Obecnie człowiek jest za wygodny...
Wszystko jednak można zrobić, tylko trzeba zacząć.
Nie do końca rozumiem wers:
rozplenienia jej wynik..., ale jeszcze tu zajrzę i
pomyślę.
Pozdrawiam