poświęcenie...
jeden duży drugi mały
w pewną podróż się wybrali
pojechali tam pociągiem
gdzie spadają właśnie bomby
no i po cóż ta wizyta
niejeden ciekawie spyta
w tym pociągu nie ma darów
żadnych leków wiktuałów
lecz salonka jest wygodna
i ochrona też stosowna
pojechali z dobrym słowem
pokrzepienie nieść w narodzie
który z wrogiem właśnie walczy
broniąc kraju przed siepaczem
jakim trzeba być potworem
bez pokrycia mleć jęzorem
toż to żadna kurtuazja
gdy rzeczowa pomoc ważna
bo pustymi frazesami
siły wroga nie pozbawi
ale za to po powrocie
chwała wśród stronników wzrośnie
nie żal więc przebytej trasy
w ramach wyborczej kiełbasy
Argo.
Komentarze (6)
Argo! - wranach akcji (chu!-chu!) - humanitarnej -
dorzuc i dla mnie - prawdziwej swojskiej kiełbasy. -
takiej, jak za dawnych lat. (bywalo)
czy to wypada tak? - nawet krzemAnka wyglądana
bardziej z-rówo-warzoną:):)
Cała prawda całą dobę!!!!! I odrobina własnej
nienawiści:)))
Czytałam i zgłosowałam wczoraj, a dzisiaj dodam tylko,
że w stu procentach zgadzam się z przekazem.
Jeżeli brak pełnomocnictwa,
ażeby pakt reprezentować,
to każda twoja obietnica
zawiera jeno puste słowa.
Miłej niedzieli Argo.
Na szczęście są ludzie których nie zwiodą takie
podróże, dobrze napisałeś.
Smutna i żałosna prawda...dla większego rozgłosu i
poparcia, żeby pokrzepić własne ego pojechali, bo
pewnie będą chcieli zrobić szybciej wybory...
Pozdro! :)
Niestety puste frazesy często się pojawiają :(
Pozdrawiam serdecznie +++