Który jesteś, którego nie ma
Ty, który Jesteś, jeśli gdzieś Jesteś,
tyle razy Cię wzywałam
i nigdy nie spytałam "dlaczego, po co".
Nie wyrywałam włosów, nie miałam pretensji.
O nic.
Kochałam każde żdźbło trawy -
suche i to zielone. W każdej przylaszczce,
pliszce, deszczu, słońcu widziałam
Ciebie.
Ty, który niczego nie słyszysz, nie
widzisz,
zrozum, że nie chcę już się
uszlachetniać.
Chcę odpocząć, poprzytulać jasne
spojrzenia,
choć nauczyłam się i w bólu bywać
szczęśliwa. Jestem zmęczona.
Myślę o zwątpieniach, niemiłościach, o
Tobie, przyjaciołach, rodzinie.
Wszystko nie jest takie jak mi się
wydawało,
że jest. Nie jest takie.
Nie ma prawie nic.
Jestem tania w utrzymaniu, przecież wiesz.
Chcę tylko trochę,
troszeczkę, kilka lat pobyć - bez smutków.
Bez smutków oddalać się.
Mówię do Ciebie, Ty, którego nie ma.
Komentarze (26)
Dobre @ci_szo. Taka odezwa do tego, który jest, albo
nie, której - to pewne - nie usłyszy, bo niczego nie
słyszy przecież, a zatem odezwa retoryczna. Takie
poetyckie credo. Interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
a wiesz pewnie o tym że oni tak mają że nawet gdy są
to ich wcale niema np,ryby,mecze,rower
Wymowny, refleksyjny wiersz, pozdrawiam :)
Ciesze się, że nie jestem sama w moich rozterkach.
Doskonale Cię rozumiem Cii-szo. Świetny wiersz!
Pozdrawiam :)
Na każdego przychodzą zwątpienia i to pewnie jest
dopust Boży majacy na celu nas wzmocnić we wierze, bo
wiem z doświadczenia, że po trudnych chwilach
przychodzi czas radości, oczywiście zawsze można
chcieć więcej tylko czy to jest jakaś wartość. Uważam
że bogactwo życia mierzy się ilością doświadczeń...
pozdrawiam serdecznie
Dla Anuli:) tania w utrzymaniu - znaczy NIEWYMGAJĄCA
zbyt wiele od życia.
Podpiszę się pod komentarzem D.A.
Dobranoc:)
gorzki portret zmęczonego życiem człowieka.
od wątpliwości do negacji.odważnie
Tyle emocji.
A nazwą to rozważaniami człowieka na temat istnienia
Boga.
Uniwersalnie. Ponadczasowo. Ludzko.
"Tania w utrzymaniu", Boże co ja słyszę,
wolałbym, zamiast tego, usłyszeć ciszę.
Pozdrawiam nomen omen Ci-szo.