Ku przestworzom X
X
Nadzieja ginie jak ostatnia iskra
Ledwo tlącego, zgasłego ogniska ...
Nie było stróża, czy drew było mało
Sił nie starczyło, bo wiary nie stało?
Płomień nadziei nigdy nie zagaśnie
Jak nowa jutrznia zaświeci znów jaśniej
Wiarą wzmocniony, duchem ożywiony.
Niechaj się jawi jak hymn uskrzydlony
Życie przywraca upadłym na duchu
Zdrowie poprawia cierpiącym z boleści
Miłość odnawia - trzyma na łańcuchu
Zwątpienia myśli, a rozterki treści
Oddali szybko, jak z wiatrem podmuchu
znikają liście jesienne bez wieści ...
25.11.2009
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.