Kuchnia pożądania
https://youtu.be/H3XMM-nhNtQ
Inspirujące wnętrze
dla twórcy
o gorącym sercu
w kolorze miodu i chili
rozsiewa zapach
niewinności
który
unosi się w powietrzu
ze szczyptą marzeń
na ostre słońce
pragnie rozwinąć
ekspresyjne uczucia
komponuje smak pocałunków
powoli rozbudza zmysły
i chęć w okazywaniu
niezwykle
zmienia się kanon piękna
podziwia okrągłe kształty
siedząc na krześle
uczy się wykwintności męskiej
krok po kroku
chce poznać ciało
śmiało brnie w bruzdę
wilgotnym ciepłem
zostawia koliste wzory
myślą rozkoszy
trwaj chwilo wahadłowym ruchem
i kołysz do samego nieba
spójrz na wyjątkowy kwiat
bo usycha na odległość
Komentarze (41)
Czytam, czytam...myśli biegną daleko...do domu., tam
miód i chili czeka, i dla ciała i dla duszy pokarm
spełnienia...
pozdrawism tak z rana, do pracy rodacy czas nadtał
Mariolko, u mnie też, pa
miłość powinna być przyprawiona, nie lubi odległości
lecz bliskość , z podobaniem pozdrawiam :)
Miłość to danie przyprawione pożądaniem o
niepowtarzalnym smaku... śliczny erotyk, pozdrawiam :)
Miłość to zapach zmysłów i smaków:)
Miłego dnia:)
To jest prawdziwe piękno:)w Twoim wykonaniu:) słowa i
nuta...ślicznie:)
Pozdrawiam***
Wow, jakże to zachwycające, pozdrawiam :)
Wahadłowe ruchy to zapewne ruchy frykcyjne? :)
Znakomity erotyk. Kuchnia nie jest miejscem wygodnym,
ale otwiera nowe możliwości.
Ślę moc serdeczności. :)
Wanilia i chili magiczne smaki dla erotyzmu co w
krainie miłości trwa :) Piękny wiersz Irys ...
Miłej niedzieli życzę :)
Dla mnie to majstersztyk bardzo mi się podoba,uściski
i serdeczności :)
Przeczytałam kilka Twoich tekstów i tu tak je
podsumuję. Nie dajesz czytelnikowi znaleźć swojej
prawdy. Dajesz mu gotową. Żeby tworzyć, nie wystarczy
podać jasne i zrozumiałe treści językiem pełnym
ornamentów. To za mało. Problem w tym, że w Twoim
pisaniu zarówno dobór „osi” utworu (metafory
wyeksploatowane do bólu), jak i forma w zasadach
decorum padają na przysłowiowy p... Wiesz, z czym
miejscami mi się te, które czytałam, tak ogólnie
kojarzą? Z bajką Andersena o Słowiku. Jak jest
mechaniczny, to choćby gardziołko niklowane zdarł —
nie „zaśpiewa” prawdziwie, a tylko odtworzy.
To takich parę refleksji po lekturze. Pozdrawiam.
podoba mi się zmysłowość Twoich wersów.
pozdrawiam Mariolu :)
świetny utwór, pozdrawiam
Ucza dla ucha...
Smakowity...
+ Pozdrawiam
Chwilo, trwaj.
Super przekaz.
Pozdrawiam