Kucyki
Za górami, za lasami żyła dziewka z
kucykami.
Jeden duży, drugi mały, trzeci też
niedoskonały.
Chociaż myła je codziennie i czesała na noc
chętnie,
To i tak robiły swoje wciąż się, plącząc
jej po głowie.
Pielęgnując je namiętnie, już myślała, że
je zetnie.
No i cóż bidulka mała z kucykami począć
miała.
Nawet jeść przestały wszystko robiąc z tego
pośmiewisko.
Bo nikt tego nie zrozumie, że koń, to owies
konsumuje.
autor
Anirka
Dodano: 2007-07-06 17:39:14
Ten wiersz przeczytano 1476 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo miły dla oczu wiersz! Bardzo fajnie się czyta.
Twój pierwszy wiersz tutaj jest bardzo dobry. Pisz
dalej.
hehe podoba mi sie:) na szczęście mój koń nie robi
takich problemów i nie muszę go ścinać
Brawo Anirko! Gratuluję twórczości:) Widzę, że jesteś
nowa na Beju, jeszcze wiele przed tobą. Ale "kucyki"
są dobrym początkiem. Pisz dalej:)