KULA W DŁONI...
dla przetrwania...
w ręku
trzymam kulę
wielką, ogromną
opuszkami palców
oplatam ją
jak równik ziemię
co dookoła jej biegnie
to ciepło
tworzone w dłoni
rozgrzewa
moje serce
od czerwieni
do purpury kolorem bije
złoty kolor
słowem pięknym
się staje
budzony co dnia
wczesnym porankiem
to słowo...nadzieja
ona umiera ostatnia...pamiętajcie
muzyka relaksacyjna...radio rox...
autor
skarb-323F
Dodano: 2011-06-15 00:32:38
Ten wiersz przeczytano 942 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
To prawda, nadzieja umiera ostatnia, dzięki niej życie
jest lżejsze... Ładny wiersz, pozdrawiam serdecznie:)