Kulka
Smutek ogarnął całą duszę
serce pełne rozżalonej goryczy
myśli pogubione w przebłyskach
wspomnień.
Tak mocno boli.
Tak bardzo żal, teraz już wiem
jak człowiek cierpi
po stracie najwierniejszego
człowiekowi, przyjaciela.
Dla naszej przeuroczej - kulki , rasy
pekińczyk
autor
Jacek1972
Dodano: 2020-01-12 11:58:02
Ten wiersz przeczytano 2690 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Współczuję Tobie. Wstyd się przyznać, ale płakałem po
śmierci mojego kota. Trzymaj się.
Pomijając to bolesne zdarzenie życzę Tobie w nowym
roku wszelakiej pomyślności oraz nowego, zwierzęcego
przyjaciela.
Przywiązujemy się do zwierząt które są z nami i które
bardzo kochamy...gdy odchodzą smutek gości nam w
sercach...miłego dnia.
Wiem jaki smutek i ból zostaje po stracie
czworonożnego przyjaciela.
Wzruszający przekaz. Pozdrawiam ciepło :)
Wzruszający wiersz, Jacku,
to prawda, że człowiek cierpi po starcie
najwierniejszego psiego przyjaciela, jeśli chodzi o
pekińczyka, to jak byłam mała miała pekińczyka
właśnie, był wspaniały, potrafił aportować, grał ze
mną noskiem w piłeczkę, odbijał ją do mnie, stał na
dwóch łapakach, nic w domu nie niszczył, wiele
rozumiał, ale miał jedną dużą wadę, jeśli go się
spuściło ze smyczy na podwórku, to nieraz nie można go
było się doprosić, aby z powrotem tę smycz założyć i
żeby wrócić do domu. Na dodatek był bardzo ufny,
kiedyś pobiegł na drugi koniec podwórka i nie można go
było odnaleźć, pewnie go ktoś złapał, to był ładny,
biały, w brązowe łatki piesek, z białym trójkątem na
główce. Raz też był potrącony przez samochód, miał
złamaną szczękę, był karmiony przez smoczek, wylizał
się, by z nami ponad 3 lata, ale niestety się zgubił
:(
Sorry za tę osobistą refleksję, pozdrawiam Jacku
niedzielnie.
Przywiązujemy się do naszych towarzyszy dnia
codziennego, więc gdy odchodzą - boli
Pozdrawiam :)
Wiem jak boli strata takiego przyjaciela który jest
bardzo wierny ...
pozdrawiam serdecznie:-)
Czytam już drugi wiersz utraconej psinki:(
Pozdrawiam niedzielnie Jacku:)
Domyslam sie jak Ci ciężko Jacku, bo sam niedawno
straciłem przyjaciela w postaci wiernej suki Werki
owczarka niemieckiego... Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo lubię zwierzęta ,lecz po stracie trudno jest
mieć inne. Może za jakiś czas.Pozdrawiam serdecznie
wszystkich czytających.
Witaj Jacku:)
Każdego przyjaciela szkoda.
Acz byłbym za "naszej przeuroczej" :)
Pozdrawiam:)
Znam ten ból Jacku. Teraz drugie już szczęście
czworonożne u mnie ogonem miłość wyraża. Ale pamięć o
poprzednim została. Pozdrawiam
Smutno.
Osobiście nie miałam takich doświadczeń więc jedynie
mogę poczytać i domyślać się emocji.
Pozdrawiam.
Wiem i znam ten ból...moja sunia rasy kundelek też
nazywała się Kulka zginęła tragicznie...napisałeś
pięknie o przyjaźni i miłości do psa...dziękuję za to
piękno wzruszyłam się.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Boli i to bardzo, wiem to z własnego doświadczenia
Jacku, pozdrawiam serdecznie.