kursywą
wiosny najbardziej brakuje jesienią
kiedy rdzewieje w kościach i blaknie
każda optymistyczna puenta
częściej zaglądasz do moich wierszy
jakbyś chciał usłyszeć miauczenie
na wierzbach ucichło ale nie we mnie
listopad opiszę kursywą niech należy
do kogoś innego tym razem nazbieram
same łagodzące fakty jak grzyby
niech rosną dekolty i znacząco
otwarte usta przyciągną spojrzenia
wraz ze smakiem pieczonych kasztanów
Komentarze (28)
@Georgia Gothic, czy pani oszalała? Przecież ja pani
nie znam i poznać nie zamierzam. Skąd więc zarzuty o
wrogości i zawiści? Czyżbym zazdrościła wyszukanego
avatarka?
IGUS & nieta :)
@yamCito, pani nieta zauważa, co pisze i jak pisze.
Zauważa też, że nie ma tu żadnego pastisza, ani
znamion sonetu. Chyba, że pisze pan o czym innym, a
tego zabrania regulamin.
Klimatycznie, zmysłowo, jesiennie - dla mnie
perfekcyjnie napisany wiersz. Pozdrawiam :)
Na pewno nie męczysz się pisząc wiersze. Pewnie masz
dobre pióro ;)
"listopad opiszę kursywą niech należy
do kogoś innego" Świetne! :)
Pozdrawiam :)
niesamowicie zmysłowo, kobieco, tajemniczo i jak
zawsze perfekcyjnie
Podoba się jak zawsze. Nie mam pojęcia dlaczego na
myśl przyszła mi "Stawka większa niż życie" i
sztandarowe hasło
"Najlepsze kasztany są na placu Pigalle
- Zuzanna lubi je tylko jesienią".
Miłego wieczoru.
nieta
Chciałbym,żebyś napisała jakiś wiersz rymowany. Zrób
to dla mnie.
Pozdrawiam
O tak , ten wiersz mi się podoba.Bardzo ładnie
poprowadzony, zachowane reguły wiersza, nie ma kropki
w środku i zdania rozpoczynającego się po kropce z
małej litery.Zasady pisowni zachowane.Pisownia wiersza
polska.Temat wiersza ładny.Mam nadzieję ,że ReedDżej
się znowu nie zjawi?
Pozdrawiam
z nadzieją na co mnie pozdrawiasz, Zefirku? ;)
ciepło i z nadzieją pozdrawiam
Nawet Plac Pigalle obsiany
samosiejkami,dekoltami, nie może
równać się z naszym grzybkowym lasem,
chociaż często szukając można
w niego wdepnąć
Pozdrawiam serdecznie
pierwsza trójlinijka zajebista.