kusicielka
Zjawiłaś się nagle zmysłowo ubrana
kusisz swoim ciałem od samego rana
spoglądam ukradkiem i słów mi brakuje
czym że jest ta nagość jaką mnie
częstujesz
rozum się z czymś miesza myśli też
szwankują
uśmiecham się skromnie oczy cię pilnują
dostrzegam namiętność czuję dotyk dłoni
chodź proszę tu do mnie błogością się upoić
autor
zbyszek96
Dodano: 2014-12-04 23:02:19
Ten wiersz przeczytano 1334 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Każdy kogoś ma.
Bardzo zmysłowo,pozdrawiam
Zmysłowy,pobudzający wyobraźnię wiersz,bo ten strój to
może być peniuar,mogą być czarne pończochy,
może być koronkowa bielizna.....:)
Oj wiele być może,a jak ona wygląda,a jakie ma
włosy,oczy...
Tyle rzeczy możemy się domyślać,zatem jakaż tutaj
taca,skoro szerokie pole dla wyobraźni...
Pozdrawiam serdecznie,
mam nadzieję,że kusić Ciebie wciąż będzie:))
Oczywiście zefirze
Kaniewskiemu brakuje fantazji
Zmyslowy pozdrawiam
Utwór pozbawiony jakiejkolwiek poezji. Wszystko podane
jak na tacy.