Kuszenie

i to jest właśnie życie....ciągle pytanie, coraz
trudniejsze odpowiedzi....

kuszenie... trzeba rozważyć co można przy tym
wartościowego stracić, a co zyskać najczęściej gra
nie warta świeczki..interesujący wiersz

Twój wiersz wbrew pozorom odpowiada na te trudne
pytania, które nie powstałyby gdybyśmy... "niesieni
falami zdarzeń"... nie ujrzeli tych drzwi.

Wędrówka przez codzienność to trochę też wędrówka w
ciemność. Jeśli jednak swą obawą się z ludźmi
podzielisz, wtedy będzie ci weselej. Serdecznie
pozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie.

Najważniejsze, żeby samemu podejmować decyzję. Często
warto się skusić :)

pokusa czasami wyzwala energię ... :)

życie jest krótkie, pragnienia należy realizować,
dzięki odwadze poznajemy nowych ludzi, kraje, technika
idzie do przodu...warto dać się ponieść
pokusie...pozdrawiam

Bardzo ciekawe rozważania. Ładne metafory.

Jakakolwiek podejmiemy decyzje
w zyciu,,bedziemy zalowac,,,tych lat
co minely,,pragnien niespelnionych,,
milosci zagubionych,,,zdrad ujawionych,,,
Isc przez zycie z podniesiona glowa
to sztuka ktorej uczymy sie przez cale
zycie i mimo to bledow popelniamy
tysiace,,,dobry refleksyjny wiersz,,
pozdrawiam wiosennie z daleka.

Kuszenie to kuzynka wyboru, a razem określa nasze
człowieczeństwo...

Na kuszenie mówiąc - Tak. Przyzwolenie ...co jest,
albo może być zgodą na gorące zaświaty.

żyć tak aby nie żałować niewykorzystanych okazji nie
krzywdząc nikogo po drodze......

"Wędrujemy przez codzienność"... ALE TEŻ I Wędrujemy
przez ODŚWIĘTNOŚĆ...{+}!

Jest takie powiedzenie,że lepiej grzeszyć a potem
żałować,niż żałować,że się nie grzeszyło.Pozdrawiam
;))