Lato w Holak
wiersz gwarowy
Lato w Holak
Lato w Holak
zawitało,
po wiyrsykak
wędrowało.
Malowalo holne
granie
i kozicki na polanie.
Malowało i upłazy
na nik owce
telo razyj…
Słonecko mu
pomogało
ciepłem syćko
osusało,
a kie niebo
loło dyscem
dodawało
śrybła jesce…
Zduchnon lato
z nasyk Tater
wielki mocorz
holny wiater.
Coz holnemu
zrobić za to
ze juz jesień
a nie lato…
konkurs
Komentarze (24)
Bardzo ładny ciepły wiersz.Pozdrawiam.
Muszę przyznać droga Skoruso, że lato było cudowne w
górach, spędziłam tam miłe chwile i wszystko widziałam
co opisałaś w wierszu. Nie martw się, jesień też
będzie piękna. Pozdrawiam ciepło :)
Koniecznie na konkurs o lecie, bardzo melodyjnie.
Podoba mi się, przyznam się tylko, że: "upłazy" - nie
do końca mogę odczytać znaczenie tego słowa, nie znam
gwary. Pozdrawiam :)
Bardzo się podoba. Zastanawiam się czy w trzecim
wersie nie miało być "po wirsyckak" zamiast "po
wirsykak" Dobrej nocy.
Ładny wiersz, podoba mi się, pozdrawiam cieplutko
A lato w górach równie piękne, jak jesień. Z
przyjemnością przeczytałam Skoruso.Pozdrawiam.
Wiaterek halny przegania lato, piękny, gwarowy wiersz
skoruso, zaczytałam się:) Pozdrawiam jeszcze letnio:)
Przykre ale prawdziwe, już koniec lata. Pozdrawiam
Lato lato i po lecie...jesień też jest piękna przecież
:)