łaty na życiu
to nie tylko kilka zdeformowanych
liter ułożonych poziomo - ograniczona
moralność zahaczyła o farsę.
cóż, nikt jej nie wmyślił — sama wtopiła
się
w świat bajki. hermetycznie zamknięta
któregoś dnia trzaśnie jak
krucha porcelana /taki fajans z trucizną/
przypuszczam, iż nie będzie wzmianki
w wiadomościach.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-03-30 12:56:13
Ten wiersz przeczytano 1687 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
dziękuję kochani:)
Różnie to bywa z moralnością, ale chyba koniec końców
na każdego przyjdzie sprawiedliwość...
Pozdrawiam z podobaniem :)
Wymowne
sprzedaja
bedzie, bedzie:)
brzydota i zlo najlepiej sie sprzedaje...
pozdrawiam;)
Magdo dziękuję :)
Tyle wokół brzydoty moralnej chociaż nieraz ubrana w
ładne sukienki.Nie wszyscy dają się zwieść.Oliwa bywa
sprawiedliwa .
Grześ przemyśl... miło że wpadłeś:)
Dziwnie mi się to czyta, ale z sensem treść do formy.
Przemyśle go,
chacharku tak bywa:)
moralność wielu zamiata pod dywan z wiekiem jakby nam
jej ubywa
super ładne imię:)
Danka:)
ona jest śliczna moja koleżanka kiedyś miała podobną
teraz ma troszkę inną ciemniejszą. Więc jak mam się do
Ciebie zwracać :))
Ewo,już nie jestem szatynką:) W awatarze był wilczek
posiwiały,ale ktoś zwrócił mi uwagę na ten fakt,więc
się przemalowałam:) Na załączonym
zdjęciu Loka-rozpieszczona bigielka:)