Laudacja

Tuwim pisał też tak:

Czarni, chytrzy, brodaci,
Z obłąkanymi oczyma,
W których jest wieczny lęk,
W których jest wieków spuścizna,
Ludzie,
Którzy nie wiedzą, co znaczy ojczyzna,
Bo żyją wszędy,
Tragiczni, nerwowi ludzie,
Przybłędy.

Szwargocą, wiecznie szwargocą
Wymachując długimi rękoma,
Opowiadają sobie jakieś trwożne rzeczy
I uśmiechają się chytrze,
Tajnie posiedli najskrytsze
Z miliarda czarnych, pokracznych literek
Ci chorzy obłąkańcy,
Wybrany Ród człowieczy!
Pomazańcy!
Pogładzą mokre brody
I znowu radzą, radzą...
- Tego na bok odprowadzą,
Tego wołają na stronę,
Trzęsą się... oczy strwożone
Rzucą szybko przed siebie,
Czy ktoś nie słyszy...



Wieki wyryły im na twarzach
Bolesny grymas cierpienia,
Bo noszą w duszy wspomnienia
O murach Jerozolimy,
O jakimś czarnym pogrzebie,
O rykach na cmentarzach...
...Jakaś szatańska Msza,
Jakieś ukryte zbrodnie
(...pod oknami... w piątki... przechodnie...
Goje... zajrzą do okien... Sza! Sza-a-a!)

Nie jestem za polityką w wierszach to raz. Pokazujesz
skrajności. W każdym państwie myślę dzieją się takie
niestety rzeczy. Zależność jest w ludziach i w
bezkarności a nie w przypadkach. polska ma za równo
dobre jak i złe strony. Polska może ci nie pasować
możesz być zły ale z perspektywy nieco szerszej czytaj
świata też nie masz zbytnio powodów do zachwytu. Niby
cywilizacja niby ludzie niby do przodu a od wieków nie
uporał się cżłowiek z podstawowymi próblemami głód
cierpienie choroba łzy. Niby zaraz nam wkroczą roboty
, tv ma nie być, hologramy kto wie może nawet
teleporty (zaszalejmy wyobraźnią) a jednak... W
związku z tym mam pytanie co zamierzasz z tym zrobić?
Staram się tłumaczyć Twój wiersz jako upust złości.
Czy jednak nie jesteś polakiem ? Zamierzasz opuścić
Polskę a może nawet świat? W każdym zakątku świata,
zawodzie znajdziesz dwa gatunki ludzi.

Chianti, oczywiście szczególnie w takim dniu jak 11
listopada .

Higiena nade wszystko!

Chianti, być może z okazji Święta otworzył hotelik na
godzinki, bo jak Tuwim pisał: dzisiaj wielki bal w
operze wszelka..... majtki pierze.

To może...

Zadzwońmy do Banasia!

Wiktor Bulski skoro skończyłeś to po co te słowa,
zrozumiałbym i bez nich. Nic nie chcę zmieniać w Twoim
życiu. Ale może Ci się przyśnią te dzieci , żyjące już
jako dorosłe, które pamiętają ręce Jankowskiego w
swych majtkach. Broniąc go, zasłużyłeś na taki sen.

Skończ waść. Jak zwykle strasz się wymanipulować
pozor. To ja z tobą zakończylem rozmowe - -bynajmniej
- nie pod wplywem twojej perswazji namawiajacej do
zaprzestania. Może postawiasz na swoim i będiesz mial
ostatnie slowo, ale twoje slowo - pozostaje dla mnie
zawsze - jako ostnie pod względm wartości moralnej. -
I tylko ty mozesz to zmenić. Z cala pewnościa - jakieś
twoje ostatnie slowo padnie tylko przed śmiercią.
Zdecydowanie i obiektywnie - ostatnie.

Wiktor Bulski:zacytuję Ciebie "Dyskusja z toą jest bez
sensu". W trosce o Twoje zdrowie, powiem zaniechaj
mnie i skieruj swe kroki w inną stronę. Ament.

Trojlusie - mowisz, zemnie nie osądzasz! w istocie
-jak zwkle klamesz i twierdzisz ,ze jestrm
zwolennikiem pedofililub osobą dająca na nią
przyzwolenie. Nie ma w tobie ni kszty poszanowania
dla wrtości, ktore tworzą wspolny system oparty na
tych wartościch a posługując się falsywie -wybranymi
znich - probujesz obalić waroścową calośc.
Dyskusja z toą jest bez sensu - poniewa nie stac cię w
romowie na cokolwiek więcej niż naduzycie a prowkując
negatywne emocje starasz się ejdnoczęsnie sklonic
rozmowce do emocjnalnego poslugiwania się argumentami,
ktore w oczach wielu -uchodzić moga zaprzesadne.
Romowę zakończylem z moje jstrony - jako ,ze nie
chodzi ci o prawdę czy sprawiedliwośc, ale - mam
wrazenie oburzenie podstaw czy to prawa ,czy to
sprawiedliwości.

Wierz mi, zewielu zbokow (w tym pedofili0 doskonale
się ma poza instytucjami kościelnymi i w tych
instytucjach - w zaszadzie rozmaite - nazwijmy to
"odmienności" - w tym i uznawane za zboczenia - bywają
rowne namazczeniu i - ukrywane przed opnią - w istocie
podlegają "pielęgnacji" - Kościól - pewnie ukrwywa,
zawsze - a może od lat -staral sie karac i to -
jednak odroznia go w istny sposobod instytucji - nawet
związanych z kulturą, gdzię żadnychstarać o pnoszenie
odpowiedzialnośc nie byloi nie ma. Stan taki -
wychodowalm, innymi tzw. dawnej -aparat przymusu, w
sklad ktorgo wcodzily także zbrodnicze instytucje
prawne. - tak wię - malbys ogromne sznse na
bezkarność. Chyba wsrod pedofilow - chyba nabardziej
dla pedofila niebezpieczne jest - byc księdzem.

Wiktor Bulski, masz zwyczaj po swojemu oceniać ludzi i
się z tym zgadzasz. Ja takiej odwagi nie mam i Ciebie
nie będę oceniał, np. jako zwolennika pedofilii
kościelnej. Bóg i Diabeł z Tobą, niech Ci się
Jankowski i te dzieciaki molestowane przyśnią. Może
zrozumiesz.

Trojlusie! - z tego co wiem, to jesteś prwnikiem na
emeryturze. - podobno. Mam wrazenie, ze tak jak sęzia
stalinowski - igor Andrejew - pożniejszy profesor
prawa karnego i obowiązujących podręcznikow
akademickich, zapewne i autor kodyfikacji karnych w
PRL - tak i ty -bez mrugnięcia wydalbyś wrok -
skazujący Fieldorfa i dziesiątki innych bohaterow -
naśmerć i probę nieslwy i zpomnienia. przeciez oni
walczyk=li o wartości - symbolizwane przynajmniej (ale
i istniejące rzezywiście) przez to, co nzaywasz
skamielinami. A jak się zdaje z tego, co jastrzu
napisal -to także jankwskiego skazaleś bez
przeprowadzonej rozprawy. Zbrodniarze stalinowscy
starali się w tamtych latach (jeszcze) 0 zachowac choc
pozor i zafalszowane rozprawy jednak się odbywały.
Może uwazasz, ze to byl -staranie o pozory - że to byl
ich błąd? - a jesli blad - to -czy jestesmy zgodni co
do charakteru blędu - czyli "uchybienia"?

Wiktor Bulski, nie porównuj mnie do tych zboków
kościelnych. Gdybym się dopuścił takiego czynu, dawno
bym siedział. Kościelnych zboczeńców chroni cały
Episkopat i niestety państwo też.

Trojlusie:szczerze i ze skrucha. Stwierdzenie, ze w
instytucjach kościelnyych i państwowych zdarzac się
mogą jednostki tak patoogiczne jak ty - to z mojej
strony- przyznaję - dośc niska zlośliwość pod Twoim
adresem. Ladniej i poprawniej politycznie byloby mowic
o osobach objętych okaleceniem umysłowym - bo do tego
najczęściej to się sprowadza.