Lecą żurawie
rdzawy październik mlecznym oparem
leniwie tchnie już resztki ciepła
coraz dłuższymi wieczorami
za wcześnie gasi dzienne światła
w ciszy zmąconej głośnym klangorem
rosnąca melancholia
otwiera album wspomnień
przekłada kartki minionych wiosen
ech wy żurawie wy symbole
narodzin i odchodzeń
z dala od ludzkich gniazd
nieśmiałe albo zbyt dumne ptaki
ech z wami kluczem Victorii
najwyżej pod nieboskłonem
by poszybować
w wolności tanach się zatracić
na wrzosowiskach z lekkością baletnicy
bosej stopy
raz chociaż w życiu waszego zakochania
pas de deux posmakować
by móc zaledwie przez chwilkę
zapomnieć gorycz pożegnań i tęsknoty
Komentarze (41)
bardzo się podoba:)
Wdzięczny temat, wiecznie trwa popyt na klucz żurawi i
ich klekot.
rozmarzyłaś/eś? dzięki:)
dzięki Zosiu za podpowiedź
Na pewno "kuleje" wersyfikacja.
"rdzawy październik mlecznym oparem
leniwie tchnie już resztki ciepła coraz
dłuższymi wieczorami za wcześnie
gasi dzienne światła"
rdzawy październik mlecznym oparem
leniwie tchnie już resztki ciepła
coraz dłuższymi wieczorami
za wcześnie gasi dzienne światła
Miłego dnia :)
ciekawe
Bardzo ładny choć smutny, pięknie oddaje melancholii
czas .pozdrawiam:-)))
Piękny, smutny wiersz budleja! Miłego dnia życzę!
Pozdrawiam serdecznie!:)))
Życie to wieczne pożegnania i tęsknoty za tym co było.
Ale ono toczy się dalej i nawet żurawie w tym
uczestniczą. Lepiej jednak zostać człowiekiem, bo ma
jeszcze szansę na coś wspaniałego. A żuraw ma tylko
loty w jedną lub w drugą stronę, pośrodku mało
radości.
Wiersz choć smutny, sercem pisany. Daję głosik i
pozdrawiam serdecznie
Tęsknota i samotność nie są nođnikiem radości i
szczescia Smuty wiersz ale podoba się
Pozdrawiam pogodnie i zyczę peelce szczęścia
dobrze wiem co oznacza samotność niech dzieje się co
chce..Pozdrawiam:))