a ledwo co byłam młoda
to wcielenie przeznaczam na modlitwy
by wyszło wszystko lepiej
żebym w skupieniu dzieciństwo przeżyła
abym złym ustom ulegać nie musiała
wpajającym mi, bym wtapiała się w społeczne
tło
a z zewnątrz pragnęła dorównać wyjątkowym
swoim charakterem
czy nie doprowadza mnie to czasem
do rozdwojenia jaźni?
zero-jedynkowo wiem, że jestem czegoś
warta
"nie przejmuj się" budzi mnie każdego
dnia.
A Ciebie?
autor
Mephala
Dodano: 2017-03-16 15:59:43
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Mnie też
Ale nie potrafię.
Wiersz podoba mi się. Ciekawie poprowadzone studium
wewnętrznych rozterek.
Interesujące przemyślenia.Pozdrawiam:)
Całe życie wszystkim nam tak bardzo ucieka.