LEGENDA O KWIDZYŃSKIEJ KATEDRZE
Katedra w Kwidzynie stała - wieki temu, do
dziś jeszcze.
Jej historię dobrze znają wszyscy ludzie w
całym mieście.
Tajemnicza po niej dama dnia każdego oraz w
nocy
przechadza się, a niektórym strach zagląda
wtedy w oczy.
Moi drodzy kwidzynianie, nic wam złego się
nie stanie.
Dopóki czuwa Dorota, nie zagrozi wam
sromota.
Dawno temu pustelnica w katedrze
zamurowana,
swoje święte objawienia i modlitwy
spisywała.
Wyniesiona na ołtarze do dziś czuwa w
każdej chwili,
by katedra cało stała, by ludzie spokojnie
żyli.
Moi drodzy kwidzynianie, nic wam złego się
nie stanie.
Dopóki czuwa Dorota, nie zagrozi wam
sromota.
NUNa
Komentarze (18)
Fajnie opisana "Legenda..."
Serdecznie pozdrawiam :)
Moja droga, jak tutaj wkrótce nie zajrzysz, to
staniesz się tutaj na Beju legendą. ;)
Pozdrawiam najserdeczniej. :)
przy avatorze jest mój email, czekam na wiadomość,
pozdrawiam Irena
Znakomity wiersz.
A w moim ostatnim też wspominam o tej Dorocie. :)
Zapraszam do lektury.
zajrzyj do mnie odnośne spotkania, pozdrówka:)
zapraszam do Kwidzyna 5 października,informacje u
Karola[Kazap], pozdrawiam:)
Widzę wiersz do antologii
Super...
Historię kwidzyńskiej Doroty poznałem dzisiaj z
wiersza Sławomira. Doczytałem również, że jej postać
stała się kanwą "Konrada Wallenroda" Adama
Mickiewicza.
pozdrawiam serdecznie, kolorowych snów :):)
Z przyjemnoscia czytalam. Pozdrawiam:)
Ładnie to opisałaś, czytałam tę legendę szukając
wiadomości o Kwidzynie.
Zapraszam do moich wierszy.
Pozdrawiam
Ładnie spisana legenda. Przeczytałam z przyjemnością
:)
:)
ciekawa legenda o opiekunce Kwidzyna i jego
mieszkańców:-)
pozdrawiam
Warto zapamiętac :) Pozdrawiam serdecznie +++
Ciekawa legenda. Mieszkańcy Kwidzyna mogą spać
spokojnie bo jest ktoś kto nad nimi czuwa :)Nie
wszyscy mają tyle szczęścia w innych miastach;)
Pozdrawiam serdecznie:)