Lekcja topienia smutków
Topił zmartwienia
w kieliszku wódki,
ten jednak szybko
stał się malutki.
Zatem po szklankę
sięgał już ranem,
by świeże troski
były zalane.
A gdy je przelał
czarą goryczy,
rozmiar naczynia
przestał się liczyć.
Dziś jakże w skutku
lekcja dotkliwa
- utonął facet,
a smutek pływa.
autor
jardud
Dodano: 2008-10-02 09:10:52
Ten wiersz przeczytano 1397 razy
Oddanych głosów: 130
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
ten jednak szybko był za malutki- dawka wzrasta i do
czasu pijący odpornieje; dobre spostrzeżenia
temat zawsze na czasie a wiersz z wielkim przeslaniem
Bardzo dobra przestroga dla tych co chcą w alkoholu
topić problemy.Wiersz bardzo zgrabnie rymowany i
dobrze się czyta.
Tak ,bardzo prawdziwie piszesz w wierszu ,smutki
potrafią plywać i biada temu ,kto próbuje ,je topić w
alkoholu. Bardzo dobry wiersz z wymowna puentą.
niby smutno i temat poważny, a usta skrzywiają się w
uśmiechu... fajnie:)
Nutka ironii i krztyna uśmiechu dały w połączeniu
bardzo mądry wiersz... ze świetnym morałem.
Gratulacje.
Smutku nie da sie utopic w wodce czy
winie...on zawsze bokiem sie wywinie,,,
dobry refleksyjny wiersz.
To przekleństwo polskiego społeczeństwa: butelka. Ale
Ty na wesoło podchodzisz do tematu...a może z nutą
ironii...
Zatopić smutki w morzu wódki i sięgnąć dna
człowieczeństwa. To przestroga dla tych, którzy ten
sposób stosują.
Jeszcze nikomu się nie udało, zatopić smutki w
kieliszku wódki, wiersz bardzo pouczjący gratuluję
pomyslu i wykonania.
Tak to wódka wciąga. Cały wiersz jest wielką
przestrogą.
co tu pisać,jak zwykle wiersz trafiony ze świetnym
morałem