Leśna bibka
Podskakuje sobie krasnal w leśnych
jagodzinach
jest bardzo wesoły, wczoraj był na
chrzcinach,
trochę procent w głowie mu jeszcze
zostało,
więc krzyczy bardzo głośno i pręży swe
ciało
Jak zobaczył liska, skurczył się połowę
zaczął się tłumaczyć, że walnął się w
głowę.
Wiesz lisku miły, a może to od wódki?
lecz wypiłem tylko jeden... kieliszek
malutki
Patrząc na ciebie i na twoją głowę...
nawet gdy naparstka byś wypił połowę,
to i tak promili miałbyś za dużo -
nie pij nawet piwka, nigdy przed podróżą
Komentarze (18)
Ku przestrodze na wesoło, ale ważny temat poruszyłeś.
Za dużo takich "krasnali" jeździ po naszych drogach :(
Pozdrawiam :)
Super bibka!
Pozdrowionka:)
Temat z życia wzięty, przekaz na wesoło. Pozdrawiam