lewa strona gwiazdki /popr./
choinka w centrum miasta wygląda tak
sztucznie -
nie pasuje do zgiełku, śmiesznie
ustrojona
jak kobieta z siatami w staromodnym
futrze,
której mąż, raz do roku, kupi jakiś
drobiazg
bez namysłu - wypada dowód uczuć mały
podarować, choć prawie zupełnie
zwietrzały
błysk światełek, girlandy przemykają
obok,
wśród szaleństwa, pośpiechu, czekając na
gwiazdkę
potrącane zmartwienia, co pod sklepem
stoją
w płaszczach wiatrem podszytych - chcą
tylko popatrzeć
na świąteczne promocje - kup dwie w cenie
jednej -
lecz i na to brakuje. magia grudnia
blednie
ta spod dziesiątki znowu obiad
przypaliła,
pod grubą warstwą pudru chowa swoją
karę,
on taki jest gwałtowny - to nie jego wina
-
przeprosił i żałuje. jakiś czas
wspaniale
będzie, być może nawet do nowego roku,
a dzieląc się opłatkiem powie, że ją
kocha
święci przechodzą tłumnie przez kościelną
bramę
ze świętym oburzeniem rozprawiając
głośno
o tej dziwce z urzędu, która się zadaje
z mężem pani marzenki. podobno już
wiosną
woził ją swoim nowym, srebrnym mercedesem
-
jak ona śmie przychodzić tu, na
rekolekcje?
między blokami neon z ironii domieszką -
rażąca czerwień płonie, wesołych świąt
życząc
a w dywanie sąsiada rok na dziko
mieszkał
zły demon - dziś umyka, lokal zmieni
cicho,
chłopiec w zielonej kurtce ze śmietnika
bierze
puszki - już tak niewiele brakuje na
prezent
ostatni (może mama do gwiazdki nie
umrze)
choinka w centrum miasta wygląda tak
sztucznie
Komentarze (26)
Temat wykonanie i styl wszystko najwyższej klasy i
aż żal, że tylko tyle jestem w stanie powiedzieć o tym
wierszu .
Szkoda tylko,ze to prawda..wiersz realistyczny do
bolu..po mistrzowsku
Sztuką jest zobaczyć, ale większą chyba opisać tak
celnie.
Jestem pod ogromnym wrażeniem wnikliwości obserwacji
życia i przetworzenia szarej rzeczywistości na język
poezji. Gratuluję i pozdrawiam
Świetny wiersz!!!!!!!!!!!!!!!!!
To bardzo dobry wiersz. Moj uklon i gratulacje.!
Wiersz bez zarzutu, autorka marnuje się na tym
portalu.
szara ,codzienna rzeczywistosc ,ktora probuje sie na
sile przykryc pieknem choinki,kolorowych lampionow
,swiecidelek,ozdobek,ktore tak naprawde nie przykryja
ludzkich tragedii i cierpienia,a dzien pozniej znow
wszystko jest jak wczesniej ...przed oplatkiem :(
masz rację joanbielsko - ta słona zupa jest
przebrzmiała i wyświechtana...ale taka była pierwsza
myśl...myślę, myślę nad zmianą menu - opornie mi to
idzie :) dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytających
hmm...obnażyłaś prawdę, pozbawiłaś blichtru ,taka jest
w rezultacie rzeczywistość ,bardzo dobry wiersz
Powiem krótko, po prostu zakochałam się w Twoich
wierszach...Piszę nickiem czytelniczym bez
zobowiązań...Jesteś dla mnie gwiazdą na beju.
Znakomicie poprowadziłaś wiersz. Treść jest trochę jak
wyrzut sumienia. My i nasze święta w gorzkiej pigułce.
Super
oj smutnie... że sztucznie, ale czy wszędzie i u
każdego sztuczność górę bierze, nie wierzę.
druga strona gwiazdki nie tak już oczywista ,o której
nie chce się pamiętać ,bo nie pasuje do obrazka ,masz
doskonały zmysł obserwacji i umiejętność przekazywania
tego w perfekcyjnej formie
....................rzeczywistość...............