Lewy dzionek
Dla wszystkich którzy czasem wtsają lewą nóżką :)
Lewą nówżką rano wstałam, cały dzionek
przejęczałam, bo się spóźnie i spóźniłam,
bo jest książka źle odbita, bo herbata za
gorąca i do tego główka boląca.
Jakby tego było mało na zakupy
przedświąteczne czas swój zadek dzisiaj
ruszyć.
Tłumy ludzi, mało czasu brak pomysłów no i
hajsu.
A ten dzionek ukochany ciągnie sie jak nić
Ariadny.
Dosyć już!
Już mam dosyć, jutrzejszego dnia dziś
żądam
I tak sobie dziś zasnełam i we wtorek rano
znów to samo lecz inaczej
Takie życioe powie młody, taki dzień jęknie
stary
NIe bierzcie tego na poważnie :) ot takie małe nic wieczorne :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.