Limeryki z papryki
Nie interesuj się polityką
Piękna panna ze Zduńskiej Woli
Wciąż nie mogła się zadowolić
Nawet podczas kolacji
Nie przerwała fellacji
I teraz ją znów szczęka boli
----------------------------------
Dama z Rzymu pyskata nazbyt
Jęczała: się oddała takbym
Dużego natrafiła
Tak że zaniemówiła
Wpadła widać w ten niemy zachwyt
------------------------------------
Z Pucka proboszcz podniecony grzechem
Użył niewiast ogarnięty pechem
Lichym sprzętem łomotał
Nie podniecał, łaskotał !
Miast orgazmu wybuchały śmiechem
ona się tobą zainteresuje
Komentarze (36)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam
Marek
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Pozdrawiam
cieplutko z podobaniem. Wszystkie trafione w punkt.
Beztroskiego dnia:)
Ostra ta papryka być musiała...
W ostatnich wersach: pierwszego i drugiego limeryku
brakuje jednej zgłoski.
Pozdrawiam:)
o ho ho, cóż tam się działo...
Fajne te papryki.
Super!
przaśne limeryki.