Limeryki po remoncie 70
Stare malarki gdzieś koło Spały,
słynne dzieła mistrzów podrabiały.
Aż w końcu pewnej niedzieli
trafiły do jednej celi.
Takie z nich były… oryginały.
Lizak raz gadał z cukierkiem w Lądku:
pana ssą, mnie liżą bez wyjątku.
Rzekł mu cukierek radosny:
-nie bądź pan taki zazdrosny,
-i tak skończymy w czyimś żołądku…
Benon Kalafior ze wsi Boruty
chodzi od rana niczym zatruty.
Kury już się nie niosą,
chociaż daje im proso.
Musi więc teraz uczyć… koguty
Komentarze (17)
Macku, gdzies przciek z ta informacja nastapil. Nie
pamietam, w ktorym komentarzu i u kogo, ale to byla
Twoja wypowiedz.
Pozdrowka. :)
Głodny ogrodnik kiedyś we Wschowie
Zjadł paczkę nasion. Jest wściekły, bowiem
Ta paczka cała
Wykiełkowała
I dziś mu rosną kwiaty na głowie.
dziękuję wam wszystkim
Zabawne i trafione :)
Po remoncie czy przed zawsze uśmiechają
Pozdrawiam Maćku z podobaniem
Bodku, a skąd wiesz ,że ja Wrocławianin ?
Fajne wszystkie! A ostatni refleksyjny... (możę
metaforyczny).
Pozdrawiam, Maćku.
Witaj Rodaku (bom tez z Wroclawia),
Super wszystkie,
a cukierki i lizaki...
coz... los ich taki. :)))
Pozdrowka. :)
Na 3 X tak, a o lizaku zamiata:). Pozdrawiam
Poruszył mnie los lizaka i cukierka. Gdy byłem
dzieckiem, zasmucałem się nad żywotem bałwana.
Pozdrów Swój Wrocław ode mnie :):)
Świetne, z podobaniem, pozdrawiam ciepło Maćku.
Witaj Maćku:)
Jak zawsze udane:)
Pozdrawiam:)
Ha ha ha świetne , z uśmiechem pozdrawiam
Wszystkie postacie limeryków są przedstawione w
nietypowy sposób i niosą ze sobą elementy ironii i
zaskoczenia. Dobre oryginały, chłonny żołądek i
terapia koguta.
(+)
drugi prześwietny!