Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Limeryki podpatrzone w sanatorium

Pozdrawiam serdecznie ze Szczawnicy Zdroju. Już trzeci tydzień korzystamy z mężem z "dobrodziejstwa" NFZ ;) Miałam sobie zrobić przerwę, ale nie wytrzymałam :)

DIETOMANKA

Kuracjuszka Kazia z Gostynina
co dzień mówi, jaką dietę trzyma.
W domu nie je mięsiwa,
nie dotyka pieczywa,
tu po obiedzie aż brzuch jej wzdyma…

MITOMANKA

Pani Jadzia z Łap to dama nie lada.
O swoim bogactwie wciąż opowiada,
że dom i basen, i wóz…
Droga babciu wrzuć na luz!
Przyjechał wnuczek i prawdę wygadał.

NIMFOMANKA

Baśka, gorąca księgowa z Łodzi
tu w sanatorium chłopów uwodzi.
Zmienia pokoje co noc,
przygód miłosnych ma moc.
Wróci do męża, to się ochłodzi…

BAWIDAMEK

Jan z Braniewa żonę w domu zostawił.
Obiecał, będzie się leczył nie bawił,
lecz gdy zobaczył Zosię,
Asię, Kasię i Tosię,
calutki turnus na balandze strawił…

WSTAWIONY

Staś z Koniakowa wie już nie od dziś,
że alkoholu nie wolno tu pić.
Bo sanatorium leczy!
Wódka leczeniu przeczy!
Pije więc tyle, by mógł prosto iść…

autor

fatamorgana7

Dodano: 2017-12-03 18:55:13
Ten wiersz przeczytano 1459 razy
Oddanych głosów: 68
Rodzaj Limeryk Klimat Ironiczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (69)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

fajne wszystkie
widać,że pobyt sanatoryjny Ci służy
serdeczności:)

grusz-ela grusz-ela

I jeszcze druga tura (z tej samej okoliczności):

Ku-racja

Wkoło Macieju limeryk

W sanatorium pewien Maciek ze Szczecina
inhalacją przed świtaniem dzień zaczyna.
Wdech i wydech - równomiernie;
spala szlugi - ćwiczy dzielnie!
Z kiepów mamy przed budynkiem piramidę.

Limeryk wodolejny

Ze Szczecina Zygmuś nosi się praktycznie -
krótkie gatki, bo kolana chce mieć śliczne,
w tych kolankach nosić wodę.
Wykreował nową modę
i przez słomkę siorbie z kolan, gdy się pić chce.

Pyk z fajeczki

Pewna Helka z sanatorium miała jaja.
Więc dziwili się, bo co to za zwyczaje!?
I niejeden gość się jeżył -
zwłaszcza ten, co nie mógł zdzierżyć,
że u niego brak nabiału - tylko faja.

Zenek 66 Zenek 66

Dobrze tak na wieczór się pośmiać Pozdrawiam dzięki za
uśmiech

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

To się dziej w tym sanatorium:))
Bardzo fajne limeryki Małgosiu,
dzięki za uśmiech,
u mnie też dziś ta sama forma gości,
jak masz ochotę to też się pośmiej.
Serdeczności przesyłam:)

grusz-ela grusz-ela

Hihi, wię przynoszę moje sprzed 2 lat, przywiezione z
sanatorium :)))

Limeryki zrehabilitowane


Duszkiem

Gosia z Kowar mówiła o Dżinie.
Więc pokłonił się nagle dziewczynie.
Choć nie z lampy się rozsnuł,
nie był to żaden szkopuł -
duch ma prawo, by tkwić w butelczynie.


Śmiechoterapia

Oj, da dana, Danusia z Gorzowa
podziwiała uroki Pustkowa.
Z kumpelami nad brzeg
biegła, by rozsiać śmiech.
Krzyki mew mogły przy nim się schować!


Ele_portacja

W sanatorium Elka z Łomży
przenikanie przez drzwi drąży.
Wali w skrzydło czołem -
coś nie wyszło… “Ojej…!
Drugim razem najpierw okrzyk?”

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »