nałogowcom (F)

Tekst doskonale odzwierciedla podejście palacza do
nałogu.

Typowa mini fraszka na czasie - kurzyłem, paliłem ale
rzuciłem.

Palenie to straszny nałóg, świetna fraszka.

Dziekuje...zatwardziali palacze to zmora tych co nie
pala ..chyba Twoja fraszka nie pomoze..

hmm....trudno się odzwyczaić,niestety,celna fraszka...

Straszny nałóg, świetna fraszka.

A ja zawsze wierzę, że każdy może rzucić palenie
papierosów, nawet jeśli pali już nałogowo ponad
dwadzieścia lat (z myślą o mojej mamie, która rzekomo
miała rzucić palenie, ale mam nadzieję, że jeszcze nic
straconego).

Dobra fraszka, też nie lubię nałogowców, zwłaszcza jak
dym kłębi się nad moją głową.

Za ten wierszyk opowiem Ci dowcip:) przychodzi facet
do lekarza. - Kawa? - pyta lekarz. - Nie. - Alkohol? -
Też nie. - Hmmm... a pali pan? - Nie. - Ach, to
szkoda... - A dlaczego panie doktorze? - pyta
zaineteresowany pacjent. - Bo jakby pan rzucił
palenie, mógłby pan pożyć jeszcze rok:) Pozdrawiam:)

Dzisiaj pojechałaś po bandzie z papierosem w ustach.

No to se zajaram :) super fraszka o bella...

Celna fraszka, ale i tak nie przestanę, przynajmniej
na razie;)

Uśmiech jest najlepszym komentarzem do fraszek :)

"Na tapczanie siedzi leń....."
lub " Co słychać panie Tygrysie"
Tak mi się kojarzy z wierszami Brzechwy.
Fraszkowato dobrze :)

Watpliwa to przyjemnosc
gdy z dymu w oczach ciemno
choc przestac by sie chcialo
to slabym bywa cialo...

Ciekawa fraszka, dobrze za autorka wszedzie probuje
swoich sil, to dziala pozytywnie na warsztat:)