Limeryki wprost z fabryki 81
DO WIDZENIA
Pisząc paszkwile Roch ze Zwolenia
spełniał skropione żółcią marzenia.
Lecz choć się starał nad siły,
efekty mizerne były,
więc swym fantazjom rzekł do widzenia.
Chciał się ożenić Jacek z Ojrzenia.
Patrzy na panny, wzrokiem ocenia.
Jednak nie mógł zwalczyć tremy
no bo miał z gadką problemy.
Ni kukuryku, ni do widzenia.
Adam na plaży blisko Kamienia
chciał na robaka złowić walenia.
Wziął okaz, tłusty, rumiany,
przesadnie wymalowany,
zdatny do łóżka i do widzenia.
Wchodząc do domu Marek z Choczenia
nie mówił witam, lecz do widzenia.
Męczą go takie głupoty
od wtorku, aż do soboty.
Najpewniej to jest wina szczepienia.
Komentarze (14)
4 x na tak z przymrużeniem oka
pozdrawiam serdecznie :)
Ta sztuka przesadnie wymalowana, to wg. mnie - Twój
strzał w dziesiątkę w tym limeryku. Pozdrawiam z
podobaniem.
Fajne, refleksyjne, pozdrawiam serdecznie.
Wszystkie świetne:) ostatni naj:)*
Miło się czyta. Nie wiedziałem, że jesteś
antyszczepionkowcem (przynajmniej tak wynika z
ostatniego). Witaj na pokładzie!
Super limeryki,
do widzenia, ma różne znaczenia,
na upartego mogło by być oksymoronem jakim jest dzień
dobry,
pozdrawiam serdecznie:)
Limeryki super:)
Pozdrawiam
Marek
Wszystkie fajne. Czytałam z uśmiechem. Beztroskiego
weekendu życzę:)
:)) już nie wina Tuska tylko szczepienia? Świat się
zmienia! Do widzenia! :))
Z podobaniem+
zaskakujący temat "do widzenia"
Z podobanskiem, Slawku. +++
Swietny pomysl z tym "do widzenia".
Pozdrowka. :)
ups jedna linijka do wygumkowania:
Wchodząc do domu Marek z Choczenia
A wracał właśnie on od szczepienia.
I stąd ma sromoty...
Czy też z głupoty
Bo rzekł nie 'witam', a 'do widzenia'.
A czemuż to , skoro króluje tu zwrot "do widzenia"
jako zakończenie , ostatni limeryk od tej normy
odstaje??!?
Wchodząc do domu Marek z Choczenia
nie mówił witam, lecz do widzenia.
A wracał właśnie on od szczepienia.
I stąd ma sromoty...
Czy też z głupoty
Bo rzekł nie 'witam', a 'do widzenia'.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie i gminę.