Lipcowe noce
Kiedy przychodzisz letnią, parną nocą,
rozplatasz włosy blisko mojej twarzy,
odchylasz głowę, swobodnie, uroczo,
wtedy i księżyc już o tobie marzy.
Rozplatasz włosy blisko mojej twarzy.
(Jakże falują niosąc miły zapach)
Wtedy i księżyc już o tobie marzy.
Gwiazd już nie szuka, stracił do nich
zapał.
Jakże falują niosąc miły zapach.
Księżyc zdumiony skrył się za chmurami,
gwiazd już nie szuka, stracił do nich
zapał.
Błogim widokiem chciałby się nakarmić.
Księżyc zdumiony skrył się za chmurami,
ciekawy ciała twojego sekretów.
Błogim widokiem chciałby się nakarmić,
by w podroż pobiec do granic oddechu.
Ciekawy ciała twojego sekretów,
kiedy przychodzisz letnią, parną nocą,
by w podroż pobiec do granic oddechu.
Odchylasz głowę, swobodnie, uroczo.
Komentarze (74)
super pantum pozdrawiam
Ładnie, melodyjnie, ciepło, z lipcowym rozmarzeniem:)
Bardzo ładne:)
urocze pantum - gratuluję :-)
pozdrawiam
ale ładnie!
Ładnie i płynnie.
P.S. - też mi się "czyta" sekrety.
Pozdrawiam
ładny i rozmarzony wiersz...
pozdrawiam milutko :)
Teraz zerknęłam na komentarze i dostrzegłam, że Roma
także zwróciła uwagę na ten wers, więc może się nie
czepiam:)
Faktycznie erotyczne pantum.
Msz ten wers
"podgląda ciała twojego sekretów."
należałoby skorygować, ponieważ (jeśli się nie mylę)
ppwinno być
"podgląda ciała twojego sekrety".
Może aby nie tracić rymu zmienić na
"ciekawy ciała twojego sekretów", albo inaczej
skorygować?
A może wszystko jest ok, tylko ja jak zwykle się
czepiam:) Miłego wieczoru.
Uroczy erotyk. Pozdrawiam :)
* sorki bym zmieniła _podgląda ciała twojego sekretów
- na "sekrety"
śliczny rozmarzony wiersz
bardzo mi się podoba:)
pozdrawiam serdecznie:)
Tak potwierdzam. Pomyślany i pełen Ciebie...
*msz -podgląda ciała twojego sekrety- to tylko mnie
zatrzymało, a tak to popłynęłam. Wiersz jest cudny,
cudeńko, moje klimaty. Płynny, dobrze napisany, super!
Mariusz już Cię kiedyś pochwaliłam, że podnosisz
poprzeczkę, a teraz jestem tego pewna (i nie
zaprzeczaj, ok)? Pozdrawiam romantyczną duszę:-)