List od Ciebie
Dostałam dziś Twój list, Kochany
pachnący lasem i jeziorem
Twoimi dłońmi dotykany
pisany w blasku świec, wieczorem
Przytknęłam go do swojej skroni,
odczułam dotyk Twego ciała...
pieszczotę Twojej, ciepłej dłoni
jakby koperta nią się stała
Zaczęłam pieścić Twoje słowa
a one, wzajem mnie pieściły
czytałam wciąż i wciąż, od nowa
aż wszystkie w sercu się zmieściły
Zapieczętuję je, westchnieniem
na okres Twej nieobecności...
i będę czekać, z utęsknieniem
na potwierdzenie ich czułości.
Komentarze (19)
Piekny wiersz o milosci i tesknocie do ukochanego.
Jaka szkoda, ze nie moglas byc razem z nim w tym
pachnacym lesie nad jeziorem. Wowczs powstalby inny
rownie uroczy wiersz.
Pięknie ujęte uczucie w słowach... i właśnie o to
chodzi,by to,co piękne jest w Tobie - pokazać słowami
by i one stały się piękniejsze!Ślicznie!
Piękny wiersz o miłości, tęsknocie, czekaniu. Z wielką
przyjemnością go przeczytałam, prawdę powiedziawszy-
dawno nie czytałam tak fajnego wiersza.
Piękny, bardzo sugestywny list a właściwie wiersz.
List od ukochanego i związane z tym
przeżycie...cudownie to ujęłaś, a ostatnia zwrotka
czyni oczy mglistymi od łezki:)
Sprawnie napisany wiersz i formalnie bez zarzutow,
moze tylko rymy niezbyt oryginalne, ale w sumie bardzo
udany.
Z przyjemnoscia przeczytalam, bo u Ciebie w wierszu
jak zawsze czule,cieplo , teskniaco , z uczuciem...
W listach nasze serca chowamy..........
Choć czasem niepotrzebnych też słów sterta.....
Lecz każdą literką zawsze Was otulamy....
I nigdy już więcej, pusta koperta
Masz rację "Zapieczętuję je, westchnieniem
na okres Twej nieobecności...
i będę czekać, z utęsknieniem
na potwierdzenie ich czułości." wtedy dopiero
odczujesz ciepło i ...kiedy potwierdzone zostanie
osobiście...Ps."utęsknienieniem" ?
Pamiętam jak w wojsku koledzy pisali listy
I aby ich dziewczyny czytając płakały
Dosypywali proszku ze świec łzawiących.
Do tego listu nie trzeba nic dodawać
A łezka sama zakręci się w oku-i to się liczy!
do dziś pamiętam jeden jedyny taki list a było to
daaawno temu...cudownie jest dotknąć czyichś
słów..poczuć zapach...nie tylko atramentu....mój do
dzisiaj pachnie wiosną.... pięknie opisałaś
uczucia..czułość i tęsknotę...
kochać i tęsknić...czekać na czułości...to niewątpliwa
oznaka...miłości...
pięknie przedstawiłaś jak ważny może być list jak
można go czytać gdy się tęskni za jego
nadawcą...naprawdę ślicznie...
Och! Tylko wzdycham na piękno takiego listu :)
Tęsknota wielka a pełna słońca,
tak zasłuchana w szepty kochane,
że ulatując z listów miłością
słodko do serca są przytulane...
a każdej strofie odmiana "Ty" , zbędna bo z treści
wiersza doskonale wynika o kim mowa, ponadto całość
jak dla mnie przesłodzona tą czułością; stworzyłaś
ciepły klimat , ale za bardzo przegadałaś ten list
...:)