list otwarty
zieleń przysypia coraz śmielej
a dniom się nie chce z rana wstawać
stubarwny dywan popieleje
pajęcze nitki wiatr potargał
za szybą słychać wietrzne skargi
kotom nieskoro nawet mruczeć
kałuża wszystkie smutki marszczy
czyżby zostały tu na dłużej…
na parapecie przysiadł wrzesień
i załzawiony tonie w skargach
że przecież lato wciąż więc nie chce
w sepiowych barwach świt oznajmiać
jeszcze wybarwił kępy wrzosów
i jarzębinom amaranty
na ciepły pejzaż znalazł sposób
wysłał do słońca list otwarty
świt w odpowiedzi się zróżowił
dąbrowy chłoną okruch ciepła
jesień ubrała płaszcz pąsowy
serdeczną barwą lato żegna
Komentarze (18)
Piękne, ciepłe pożegnanie lata
Ładnie napisany list otwarty.
Czytam sobie /kotom nie skoro nawet mruczeć/ zamiast
"nie sporo" (może literówka?)
na lekcje przyrody jak znalazł - miłego dnia
serdeczne barwy powinien też mieć człowiek i ozdabiać
ciepłym dobrym słowem
Piękny jesienny wiersz.Pozdrawiam.
Ładny, barwny i jesienny obrazek:))
Magdo z przyjemnością przeczytałem Twój jesienny
wiersz
pozdrawiam
Zawsze pięknie przedstawiasz przyrodę Magdo,ten też mi
się podoba.
Miłego wieczoru życzę:)
Zauroczona jestm wierszem, piekny)
Pozdawiam serdecznie.)
przeczytać taki list otwarty to sama przyjemność:)
pozdrawiam Magdo
Piękny subtelny obrazowy wiersz
pozdrawiam
Piękny wiersz :) pozdrawiam
Magdo, odpoczywam czytając Twoje piękne wiersze.
Pozdrawiam serdecznie
Wyklikałam krzemanko, Celinko i wysłałam. Miłego
dzionka.
zgadzam się z krzemanką z tym "kliknął", pasowałoby do
klimatu "wysłał" pozdrawiam i miłego dnia Celina:-)