Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

listopad triste

Jesieninowi

ostatni liść spadł cicho, bez złości
słychać jedynie krzyki pni głuchych
i wszedł listopad w mgliste szarości
wraz z mżawką, wiatrem i kaszlem suchym

powietrzem płynie smutek szalony
niebo zaś drapią szpony konarów
drzew o koronach tak wygolonych
jak mnisie tonsury z klasztorów starych

stoją w habitach barwionych brązem
wpół przepasane z zeschniętych liści
pokutnym sznurem który je wiąże
bólem modlitwy, co ma się ziścić


13.11.2008

autor

Vick Thor

Dodano: 2015-11-13 15:36:33
Ten wiersz przeczytano 1580 razy
Oddanych głosów: 81
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

Bella Jagódka Bella Jagódka

szkoda, że takim wierszom można tylko jeden głos
oddać:) podziwiam (ale sam wiesz, że piszesz dobrze)

cii_sza cii_sza

Tak, ten wiersz jesienny jest dla mnie jak najbardziej
odpowiedni:)

Pozdrawiam:)

Polak patriota Polak patriota

może- na Skype masy rydze...Ha!
Rytmicznie poprawnie jak sądzę I sam je sobie poszukaj
na Google. I odpowiedz skypowo, jeśli je już
znajdziesz... Będę czekać.

Pozdrawiam

Jurek

Polak patriota Polak patriota

Masz odpowiedź wierszem:


po cichutku będę pastiszować
w głuchym krzyku mordo piękna moja
i kaszelek nawet ten w powojach
zamgli ciebie nie daj Boże skonasz

bo tonsury nie masz jak to widzę
mnichu nyski chociaż w domu siedzisz
grafomaństwa wcale się nie wstydzisz
porzuć pióro na Skype cię widzę

Jurek

karl karl

piękny, jak wszystkie Twoje wiersze
Pozdrawiam serdecznie

marcepani marcepani

nostalgiczne, jesienne obrazowanie, ładne porównania.

Roxi01 Roxi01

jak to w listopad opadły liście
brązowi mnisi ścielą ścieżki
modlitwą do chmur - osobiście
piękne porównania :)

mariat mariat

Uż niebo osieńju dyszało
Uż rieże sołnyszko bleskało
Karoczie stanowiłsia dzień
Lesow tainstwiennaja tień
Pieczalnym szumom obnażałaś

Łażiłsia na palach tuman
Gusiej krikliwy karawan
/tu nie pamiętam .../

Nadchodit skucznaja para
Stoit najabr uż y dwara
==============================
Niebo jesienią oddychało
Rzadziej słoneczko już błyszczało
I coraz krótszy był już dzień
A lasów tajemniczy cień
Smutnawym szumem się obnażał

Na polach się ścieliła mgła
Krzykliwych gęsi karawana
/tu czegoś brak, nie pamiętam/

Nadchodzi smutna tu już pora
Listopad stoi już u dworu

kalokieri kalokieri

W moim skromnym odczuciu - smutny. Świetny. Kłaniam
się.

Donna Donna

Wspaniale metafory, wiersz czyta się z prawdziwą
przyjemnością. Serdeczności.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »