Lizuska
Witam szefie, jest kawusia
- bardzo proszę,
a do kawy pyszne ciasto,
no i krem.
Z rana biegłam,
- wiem, pan lubi dyrektorze,
- zamówiłam, aby pan mógł
cieszyć się.
A ta Zośka z księgowości
- tak na uszko,
wczoraj znowu pomyliła
nazwy kont,
a Milenie to współczuję,
- mówiąc z grubsza,
przez dzieciaki na el czery,
w pracy stop.
W poniedziałek wywieszona
ważna kartka,
nowa premia, w papier wbite
oczu sto.
W oczach radość, cóż lizuska
nie ma farta,
szef nagrodził prawie wszystkich,
minął ją.
Komentarze (30)
mało takich , ale jak widać bywają - brawa dla szefa
:)- super wiersz - pozdrawiam:)
Magdaleno ,ciekawie napisany wiersz :) Pozdrawiam
Szef pewnie doszedł do wniosku takiego,
że kiedyś może donieść i na niego!
Pozdrawiam!
Lizusostwo powinno być karane:-) Szef, widać facet na
poziomie skoro dał jej prztyczka w nos:-))
Fajnie, taka lizuska to nic milego:)
Pozdrawiam, magda*:)
I co teraz się zrobiło, o czym świadczy?
Kiedy słuchacz słucha z gębą rozdziawioną
i nie zważa na etykę i oszczerstwa...
ale później trzyma tylko z drugą stroną.
Pozdrawiam serdecznie
I dobrze odczytałyście , bo na L 4. Ja tez nie lubię
lizusów, czasem dla wlasnych interesw potrafią
zniszczyć każdego.
Fajny wiersz.
Pozdrawiam:)
Rzadko zdarza, by lizuska nie dostała lizaka. W końcu
non stop coś liże. Gardzę takimi ludźmi. Fajny wiersz.
Pozdrawiam@
:):), super Magdo. Dobry szef wie komu dać nagrodę,
czy za pracę, czy za podlizywanie. Miłego dnia
Ja też o L4
pozdrawiam:)
Hm...a ja zrozumiałam, że chodzi o druk zwolnienia
L4...
Fajna satyrka. Trochę szefuję, więc przyznam, że wolę
sama oceniać ludzi, a nie korzystać z podpowiedzi
"życzliwych".
Pozdrawiam, Magduś:)
Bardzo fajna, życiowa farsa o mądrym szefie. Chyba
lepiej zapisać
słownie:
"przez dzieciaki, o czternastej
- praca stop."
ale mogę się mylić. Miłego dnia.
l4 - zapisałabym słownie.
Nie lubię lizusów.
:)
Poydrawiam.
a to dopiero była lizuska
i wcale na dobre jej to nie wyszło
pozdrawiam:)