Los płata figle?
Niezbyt zamożna pani Manfreda,
na męża krzyczy i woła dzieci:
(bo cud się zdarzył, skończy się bieda)
- już dla nas teraz słońce zaświeci!
Do kąta pójdą wszystkie zmartwienia,
bo dziś znalazłam jajko w ogrodzie!
Damy go kwoce do wysiedzenia,
będą pisklęta w naszej zagrodzie.
My, oczywiście nie zjemy kurek,
gdy jajka zniosą, to je sprzedamy
i choćby wszystkie gdakały chórem,
nas to nie wzruszy, też je oddamy.
Jałówkę sobie kupimy za to,
gdy będzie większa, da nam cielęta.
Ogromne stado będzie miał tato
i mnóstwo kasy, za rok na święta!
Mówiąc to wszystko z wielkim przejęciem,
aż podskoczyła, bo było miło
- ręką machnęła i w tym momencie -
jajko wypadło i się rozbiło!
My też, zbyt często tylko marzymy,
a dni mijają, nawet i lata
- realizować planów nie chcemy
a narzekamy: „los figla
spłatał”!
Komentarze (34)
tak wiecej posluchu powinni miec starzy a dzieci
wiedza co chca :)))poz.
Prawda czasem los płata figle i to jakie ciekawy
wiersz rozbawił mnie .
...marzenia,marzenia a pod nami twarde życie i
ziemia...
Oj polecam tą bajkę dla dorosłych wwp.