Lotem błyskawicy!
Dzisiaj temat przedni od samego rana...
idzie wiersz na beju, pewnego krakania.
Ten to pseudo autor, przeszkadza stażowi,
lecz on swoje wstawia, nie musi Heniowi.
Henio Tobie kłodą, więc możesz
przeskoczyć,
jak skoczysz wysoko – nic sobie nie
zmoczysz.
Mnożą się przed Tobą, wiecznie jakieś
dziury,
przysłaniają widok...jak z wulkanu
chmury.
Brukowym językiem – niechaj więc
doleje
niech i ryby śmierdzą, technicznym
olejem.
Po co więc nam spokój, jak bez niego
nudno,
zniszczymy się sami – pozostanie
,,G---o”!
Komentarze (31)
Trafione w realia tego portalu.