Lubię piwo
Piwko pije w dobrej wierze,
nie chcę potem pleść pacierze.
Czyści nerki bardzo zgrabnie
i piaseczek z nich wypadnie.
I jak piwkiem poswawolę,
to nereczka- już nie bolę.
Lecz z lekarstwem już tak bywa,
jak przesadzisz to się kiwa.
I choć główka też nie mała,
kiwa się czasem i postać cała
Inny alkohol organizm też znosi,
a, że mogę dużo, kieszeń się prosi,
by nie nadwyrężać jej już zbytecznie.
Wtedy stabilnie jest i bezpiecznie.
Bo to jest wielce nieekonomiczne,
tak dużo stracić, wyglądać nie ślicznie.
Komentarze (3)
wiersz fajny :) i mimo że może na siłę ale przekaz
trafny :P poZdrawiam
Piwo jest dobre lecz nie w nadmiarze...bo śliczny
widok się wnet ukaże. Dobrze że o tym piszesz.
Dwie pierwsze zwrotki zgrabne, ale te dwie drugie już
na siłę chyba pisałeś, albo za dużo piwka było...