Ludzi świat
Ludzi świat…
w klatce zamknięci
dusze w ciele zaklęte
marionetki na scenie życia
zakłamani bez końca
okryci oschłością wyrachowani zimni
żywi lecz umarli
ludzie z krwi i kości
wyzuci z miłości
w pogoni za bogactwem sukcesem czy sławą
puści z wiarą w niewiarę
wciąż grają i grają
u progu śmierci przedstawienie się
kończy
umiera wtedy – człowiek chory samotny
spragniony…
głodny miłości
opada kurtyna i znika samotny w
ciemności
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.