Lustro...,
czyli poezja polska przyrumieniona
Z jednej nacji - My, Polaki.
Tu poezja nie gna w krzaki
słynnym w Polszcze fugas chrustas -
tu są wyrobione gusta.
Nie zasiejesz popeliny.
Polak - on jest z innej gliny.
On poeta, co się zowie -
kurs poezji w Częstochowie
był pobierał pod obrazem
Matki Boskiej, więc z nakazem
duchowego powołania
zawsze gotów do pisania.
Pisze Polak, bo potrafi,
choć najczęściej, gdy w rym trafi -
to bez żadnej zbędnej mowy...
widać korzeń z Częstochowy.
†
Zwierciadło...,
czyli sens dobrego użycia słowa
Lepiej głos swój dać gdzieś w ciżbie,
niż zły wiersz napisać w izbie.
Głos, gdy jednią pośród tłumu,
może przywieść do rozumu
te, czy inne decydenty -
lecz, gdy wiersza styl nadęty
w każdym napisanym znaku,
dowód to kiepskiego smaku.
To zaś - i tu będę twardy -
kiczowate da standardy,
a to bardzo myszką trąca.
To jak z psuciem jest pieniądza.
Więc nie ujmuj mojej racji,
zwłaszcza kiedy duch inflacji,
robi skrzydeł ciemny zwis.
Złe standardy niech firmuje tylko PiS.
†
Soczewka...,
czyli mentalność w pigułce.
Na nic pewnie racja święta,
jeśli rzecz o nadętości.
Spójrzmy dziś na Prezydenta.
Co na twarzy jego gości
kiedy się poczuje w roli?
Kiedy rzecz jest o ustawach,
w min robieniu istny Olimp -
to w złym guście jest zabawa.
Ciekaw jestem, to rzecz inna,
gdyby on nam wiersze tworzył.
Byłaby poezja gminna -
nurt poezji tej by ożył.
Ale prawda też jest taka,
że samotnym by nie ostał.
Niejednego wręcz bliźniaka,
spotkałby tu - rzecz to prosta.
†
Lampion...
czyli kultura podświetlona.
Widzę w mediach to zacięcie,
by kulturę na zakręcie
promocyjnie wręcz traktować,
niech nas zatem los uchowa
przed zalewem mdłego kiczu,
zwłaszcza zaraz, w listopadzie,
gdy tradycja wielu zniczów
w plastikowym jest nieładzie.
Znów jedynie słuszne śmierci,
których teraz nie wyliczę,
akademie ku pamięci
i rzecz jasna miesięcznice.
Ej Poeto, mój biedaku!
Los twój widzę bardzo marny.
Na poezji twojej szlaku,
kicz jest nawet już cmentarny.
Komentarze (25)
Za jednym wejściem - cała antologia. (Pierwszy wiersz
już czytałem jako komentarz.)
Myśl przewodnia - o ile ją dobrze pojąłem - bardzo mi
odpowiada, bo sam źle się czuję w zafundowanym mi
przez polityków i popularne media pszenno-buraczanym
świecie.
Pieski świat otacza słowa,
którymi oddać nie potrafisz,
jak bardzo psom w postaci ludzkiej
żyć tu przychodzi, wokół kości
już ogryzionej z błon godności.
A od nicości gorsza złuda,
że jeszcze mgła nas bielą zmyje,
byśmy się wszyscy odrodzili,
w tym świecie pieskim, choć niczyim
Fantastycznie ! Jesteś nie możliwy.. wers za wersem
płynie melodyjnie, nie ważne czy z górnej czy z dolnej
półki.
Banan pojawił się na twarzy przed snem:))Spokojnej
nocy Golden :)
Nagroda Nike dla poety.
Jerzy Jarniewicz.
To światełko dla wszystkich poetów na tym portalu.
Mondo Cane.
Niezły pakiet , jedna wejściówka , a tyle doznań ;-)
Było dwóch takich , co ukradli księżyc , teraz doszły
mnie słuchy , że Ironia rozpaczliwie szuka swoich
zagubionych skrzydeł . Jestem pewna ,że wiem kto jest
w ich posiadaniu ;-)
Łączę pozdrowienia ;-)
Twoje rymy jasnogórskie* można podziwiać, bo się
zawsze bronią.
Pozdrawiam :)
teraz czuję że nie dorównuję, lecz pisać chcę by nie
zapomnieć skądem jest-głosuję bo zasługujesz
Cmentarności- winno być
Kaczyzmem zatruty będąc, robię
gafy.
Amen
Ta cmętarność nie bez racji
Toż my krajem ekshumacji
Tych z katastrof, i tych świetych
I żołnierzy tych wyklętych
Jeszcze jedno jest podnietą
Polskie tak : Liberum veto
Śmiało może nam zagośćić
I dopełnić cmentarności
Errata: na zakręcie
Widzę w mediach to zacięcie,
by kulturę za zakręcie
promocyjnie wręcz traktować,
niech nas zatem los uchowa
przed zalewem mdłego kiczu,
zwłaszcza zaraz, w listopadzie,
gdy tradycja wielu zniczów
w plastikowym jest nieładzie.
Znów jedynie słuszne śmierci,
których teraz nie wyliczę,
akademie ku pamięci
i rzecz jasna miesięcznice.
Ej poeto mój biedaku!
Los twój widzę bardzo marny.
Na poezji twojej szlaku,
kicz jest nawet już cmentarny.
Waldorff to był gość niekiepski
Tak się siekli z Kisielewskim
Okładali się puentami
Ciągle polemizowali
Teraz w prasie zimny mus
To Kultura 5oo plus
A wersów przybywa i przybywa... I dobrze! U Ciebie
nigdy za wiele, im więcej do czytania, tym lepiej :)
Doskonałe!
Pozdrawiam.
Re:Jobo
Hahahaha.
Jeszcze tylko kij do golfa,
a pies Puzon był Waldorffa.
Ten w kulturze super śmigał,
ale to już inna liga.