Łza
Ta jedna kropla wody,
Co daje ulgę w smutku,
Gdy życie sens traci,
Łza spływa pomalutku.
Gdy żal jest przeszkodą,
Ona drogę toruje,
Po policzku spływając,
Ból duszy maluje.
Pędzel jej niepotrzebny,
Nieszczęście przewodnikiem.
Niczym innym nie wygrasz,
Ni złością, ni krzykiem.
Objawy zawsze te same,
Najpierw chwila słabości,
Myśli sprzeczne z czynami,
Potem płacz w samotności.
Gorycz człowieka zwycięża,
Nieszczęścia się kumulują,
Wystarczy jeden upadek
I prawdę łzy pokazują...
Gdy już wszystko polegnie,
Obrona jest niemożliwa.
Pomóc tylko potrafi
Przyjaciółka prawdziwa.
Łza, ta jedna, malutka,
Co oczy nam zaczerwieni,
Spłynie w dół ku bródce,
Zaraz humor odmieni.
I gdy znowu pomyślisz
O swym problemie wielkim,
On w tej łezce utonie,
Znów sie stanie maleńki.
Gdy człowiek się oszukuje,
Uczucia skrywa przed sobą,
Powinien pamietać o tym -
Łzy mogą być ozdobą.
Czasem to tylko pomaga,
Czego ludzie się boją.
Łez nie można się wstydzić,
Łzy są naszą ostoją.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.